Czepiacie się...

A ja w zeszły piątek polatałem. Zrobiliśmy z braciakiem jakieś 15-20km. Zimno ale banan z pyska nie schodził.
Pozdro

Jazda primo sort
VTR zapiernicza jak zła

Tylko crashe do wymiany bo są niewygodne i przeloty założyć i będzie ZŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Ja wczoraj zrobiłem jakieś 15km a dziś z kumplem wyjechaliśmy i 50km nabite

Notturno, mocno narwana jest?

Oddawanie mocy jest dobrze posrane sporo i całkiem brutalnie patrząc na małą sv, drogi zakręt od wyjazdu i od razu slide

Porównując Sv 1000 i VTR 1000 f to przyspieszają tak samo ale vtr daje sporo więcej funu, kwestia gaźnika, przy każdym przyspieszaniu mocniejszym czuje solidnego kopa w dupę

E tam, mi to nawet na małej sv'ce w lutym, na pierwszym zakręcie dupą rzuciło, aż miło

Na małej na asfalcie mi się bardzo rzadko zdarzało, bo jeżdżę raczej spokojnie więc uślizgi rzadko spotykane

A takie pytanie Notturno, na stacji benzynowej już nią byłeś?? Jestem ciekaw jak wrażenia .Pewnie będziesz szukał jakiejś dziury w baku jak zobaczysz jak szybko znika paliwo

Musisz poczekać jeszcze na drugą cześć filmu oczywiście jak już wyprowadziłem to pojeździłem dzisiaj ok 20km

Mi też się zdarzało parę razy, ale to wina prawdopodobnie asfaltu, bo chyba nie 70 koni

Też tak myślę

Byłem a nawet pchałem na stacje litr to litr musi wypić

Moje wrażenia z pierwszej jazdy- bezcenne Kupiłem moto w Bełchatowie 5 dni temu w sobotę i do domu na kołach (jakieś 200 km) przy temp ok 8 st.C. Trochę zmarzły mi nadgarstki, bo miałem krótkie rękawicę, ale poza tym uczucia z pierwszej jazdy na SV 650 nie do opisania Samochody na drogach wyglądały jakby jechały z 40 km/h. Zanim zdążyłem pomyśleć o wyprzedzeniu jakiejś puszki, już byłem przed nią. To przyśpieszenie, dźwięk silnika, stabilność,łatwość prowadzenia i praktycznie zero zmęczenia (gdzie na starej ER-5 po 100 km byłem już zmęczony) sprawiały, że banan nie schodził mi z twarzy. Jak dla mnie masakra, dalej jestem pod ogromnym wrażeniem tego co potrafi ten motorek i mam nadzieję, że tak na długo pozostanie

No to dzisiaj chyba wrażeń z pierwszej jazdy mamy więcej, gdyż piękna w Krakowie zima tej wiosny
Obudziłem się rano jak zaczęło padać śniegiem, zaraz zaczło napierniczać śniegiem, a teraz już biało... Tak więc wracamy do hasła: "Zimo Wypierdalaj"

W Łodzi dzisiaj podobno mamy lekki - wiosenny deszczyk (tak słyszałem bo jestem w delegacji) ale w weekend ma być +13C i sucho. Już się nie mogę doczekać. Obiecałem żonie że zabiorę ją razem z córką na spacer, chyba będzie musiala iśc sama , ja będę zminiał oliwę a potem w drogę.

Ja dziś do szkoły wybrałem się o2o, za oknem w szkole piękna pogoda (słoneczko + 8-10 stopni na plusie) nie mogę doczekać się końca lekcji

100km objechane przed pracą . Zuzia odpaliła aż miło. Temp 6-8 pełne słońce. Maklandy już się z deczko dotarły Super

Zmokłem trochę, mam problemy z oczami i generalnie widzę podwójnie, ale i tak jechało się super

Suzi, mnie też dzisiejszy poranny śnieg dobił, ale już się chyba wszystko roztopiło