Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
Zmieniałem dziś płyn hamulcowy i po zakończonej operacji zauważyłem głębokie i liczne (po 8-10), równoległe pęknięcia w obu szybkach zegarów (prędkościomierz i obrotomierz). Podobne są nawet w osłonach kontrolek. Wygląda to paskudnie i w nocy nieco przeszkadza w obserwacji wskazań liczników. Nie mam pojęcia, jak to się stało: czy ostatnie mroźne noce (moto stało pod chmurką) czy płyn hamulcowy mógł tak zadziałać? Da się coś z tym zrobić?

Kiedyś w starym liczniku miałem coś takiego. Powstało chyba samo z siebie. Nie przypominam sobie żadnej historii z tym związanej.

No właśnie, cholera! Identyczne.
Nawet cyknąłem fotki:




Ma ktoś pomysł, jaka jest przyczyna takiego pękania i czy muszę się już do niej przyzwyczaić czy jest jakaś możliwość spolerowania/wymiany szybki? Wiem, że Montana chyba wymieniała całą przednią obudowę, ale to nie wchodzi w grę w przypadku moich liczników.

Nie spolerujesz, bo to pęknięcia. Też chciałem to usunąć, ale nie dało się. Myślałem nawet nad wymianą "szkiełek" na nowe, ale potem stwierdziłem, że jedno małe pęknięcie na obrotomierzu to pikuś i zostawiłem w spokoju.

A jaki jest powód pęknięć? Wydaje mi się, że po dłuższym czasie materiał traci swoją sprężystość i wewnętrzne bądź zewnętrzne naprężenia powodują pęknięcia.

Czyli sądzisz, że nie jest to analogiczna sytuacja do tej (głównie chodzi mi o pierwsze zdjęcie w poście, ale jeśli znasz angielski, to przejrzyj cały): http://www.hdforums.com/forum/touring-m ... auges.html

Mam wtryskową i też mam te mikro pęknięcia, nie mam pojęcia skąd.

U mnie w N było to samo jak kupiłem. Dorwałem całe szkiełka na allegro za 50 zł

Mam u siebie we wtryskowej również w ten sposób pokiereszowaną szybkę i też nie wiem skąd się to wzięło

Citizen, same szkiełka wymieniłeś, czy całą przednią obudowę?

Acinr, pogooglowałem nieco i wychodzi na to, że przyczyną jest płyn hamulcowy: wszystkim, którym się podobnie zrobiło, chwilę wcześniej wymieniali płyn. Podobno potem na to działa słońce i mamy ten efekt...

Ja z płynem nic nie grzebałem ani nie wymieniałem. Zrobiło sie po prostu z dnia na dzień a zauważyłem bo dokładnym umyciu Suzi.

Obudowę przednią przepraszam za złe sformułowanie

z upływem lat plexi traci właściwości do tego słońce
więc nawet od zmiany temperatury samo z siebie pynkło
dobry szklarz dotnie wam myślę że za 20 PLN za całość z czego chcecie
w sensie szkło /plexi weźcie tylko stare na wzór

Tylko pojawiają się dwa problemy:
1) szklarz chyba dotnie jedynie płaskie szkło, oryginalnie są wypukłe,
2) jak wyciąć stare szkiełka i jak wkleić nowe? fabrycznie są chyba wtapiane w plastik...

mogem siem mylić ale w s są płaskie? w n wypukłe
to jest chyba na takiej obręczy wklejane - czaby rozebrac i popatrzeć
w sumie w jednym kawałku nie muszą być wyjęte chodzi jedynie znać dokładną średnicę coby pasowało i woda nie leciała do srodka

W mojej starej S-ce sa wypukłe.
Te peknięcia da się zatuszowac do praktycznie stanu niewidzialności Przy użyciu oleju silikonowego do gumy.
Ma być silikonowy a nie jakiś inny choćby nie wiem jak syntetyczny. Pomazać palcem i zostawić kilka godzin, wytrzeć. Jeżeli nie da rady za pierwszym podejściem to ponowić.
Trzyma długo zanim pęknięcia ponownie staną się widoczne.