Czy siła oporu zamiast do sześcianu, nie jest proporcjonalna do kwadratu prędkości?

Bananera,
Teoretycy eko-drivingu twierdzą, że trzeba zbijać obroty do absolutnego minimum, i otwierać przepustnicę do ok 3/4 przy przyspieszaniu. Jak tylko dostajesz "za dużo" mocy, zbijasz bieg. W trakcie stałej jazdy zbijasz obroty na tyle na ile pozwala silnik - nie dusi się i nie wpada w wibracje i nie wydaje żadnych odgłosów świadczących o przeciążeniu. W sv ta dolna granica to ok 3krpm (powiedzmy 2.5 na niższych biegach, ale tutaj łańcuch zaczyna bardzo skakać przy nagłym otwieraniu przepustnicy), przy rozpędzaniu powinny wystarczyć obroty wo przedziale właśnie 3-4.5krpm. Powyżej 100 kończą ci się biegi, pozostaje jedynie płynna jazda.
Weź poprawkę na to że przyspieszanie i hamowanie to 2 najbardziej kosztowne manewry, nawet przy niskich prędkościach jazda z jej ciągłymi zmianami będzie podnosić spalanie. W takich warunkach 7L wcale nie będzie takim wysokim wynikiem.

Słusznie.

Jak już się bawić to po całości
Zwiększając prędkość o połowę, zwiększamy opór *2.25 (dzięki silver za poprawkę), ale pokonujemy w tym czasie o połowę większą odległość. Czyli opór na pokonany dystans wynosi nas też jedynie o połowę więcej (1,5*1,5/1,5, EDIT: siła*czas=stracona energia dzielona przez pokonany dystans, żeby się nikt nie czepiał). W przypadku spalania o którym pisałem wcześniej (130 vs 200) wzrost wynosi 83% tego ile powinien gdyby aerodynamika była jedynym "kosztem" podróżowania (7.7, powinno być ok. 9,25 zakładając 6L jako wartość początkową). Mówimy tutaj o 100% obciążenia silnika, więc maksymalnych możliwych oporach wszystkich pozostałych podzespołów.

Czyli muszę ci częściowo przyznać rację. Dodając do tego pozostałe zmienne, szacuję wpływ aerodynamiki na jakieś 50% (zgaduję). Dominującym bym tego nie nazwał, ale jest z czego urywać.

Opór powietrza szacujesz na 50%
TO jest to opór główny. Bo reszta rozkłada sie na opory toczenia, straty mocy w trakcie przeniesienia napędu, opory własne silnika.
W tym przypadku liczenia spalania warto zaznaczyć że paliwo "chrzczone" czy nieodpowiednie ciśnienie w oponach też potrafi podnieść zużycie paliwa.

^2 racja
Zapominasz w wyliczeniach o charakterystyce jednostki napędowych, nie wyliczysz tego w oparciu o porównania samych wzrostów oporów w stosunku do wzrostu prędkości

Skracając im niżej max moment obrotowy tym jazda przyjemniejsza i ekonomiczniejsza.

Bananera - pocieszę Cię, parę lat temu był tu na forum facet, którego 650N K3 paliła koło 8l/100km przy normalnej jeździe Stwierdził, że sprzeda i kupi sobie litra, bo koszty nie wzrosną, a radocha z jazdy większa

Niskie/wysokie spalanie ma związek ze stanem technicznym silnika. Jeżeli Twój motocykl jest już zwyczajnie zarżnięty, ma mniejszą kompresję, to potrzebuje więcej paliwa do uzyskania tych samych osiągów, niż zdrowa jednostka. Na Twoim miejscu zacząłbym od normalnego pozakupowego serwisu - zawory, reg. układy wtryskowego, nowe świece, nowy filtr powietrza. Płyny też warto zmienić, ale nie widzę tu związku ze spalaniem I wtedy zrób jeszcze raz test spalania, może Ci spaść nawet o litr na 100km

Ciężko osiągnąć takie spalanie

Panowie dziękuje za bardzo wyczerpujące i merytoryczne odpowiedzi. Fajna dyskusja się rozwinęła. Ciesze się też że są tu na forum ludzie co potrafią znaleźć racjonalne, niemalże naukowe argumenty, zamiast wszczynać jakieś potyczki słowne. To świadczy o poziomie jakie panuje na forum o co w czasach dzisiejszego internetu - nie ma co ukrywać - ciężko

Doszedłem do wniosku, że spalanie to moja wina ponieważ to były moje dwie pierwsze jazdy i szło mi to trochę słabo. Poza tym przez pół drogi rozpędzałem się, po czym ćwiczyłem awaryjne hamowanie (upsss... przez przypadek pominąłem taki mały szczegół - wybaczcie) . Przy trzeciej jeździe maszynka spaliła podejrzanie mało, że aż zacząłem się zastawiać, czy nie spaliła mi się lampka rezerwy

Pozdrawiam i dzięki za dyskusje,
Arek

Lubię jak takie historie kończą sie w ten sposób. Też mam obawy co do spalania bo mam pełno przelotowy tłumik a do tego TPS ustawiony tak ze nawet przy 1,5 tys obrotów nie czuć szarpania. Wiec paliwko sie leje . Zejde do 5 litrów przys pokojnej jezdzie i bede zadowolony Mam wymienione filtr paliwa, swiece i wszystkie płyny. Tylko nie wiem czy robiona była regulacja zaworów i synchronizacja przepustnic, a to ma wpływ na spalanie.