| 
	
	
      Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;) 
	
    
    
    
    
    
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 zvierzak 
				przewrotowiec 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:43 Posty: 832 Lokalizacja: Świdnik
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: 1100xx
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Ryzyko wypadku  
					
						Wkleję wam linka do artykułu o ryzyku na drogach w Polsce, popatrzcie sami na mapę na samym dole artykułu: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 541779,415 
					
						 _________________
 SV 650S K5  CBR 1100xx   http://motocyklem.eu
					
  
			 | 
		 
		
			| 11 paź 2010, o 10:30 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 lpt 
				mundrek 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: sv1k/ 748SP
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Bardzo biedny a wręcz populistyczny artykuł    No ale dlaczego : Faktycznie potężna różnica -  50 a 61.  Nie trzeba być geniuszem by znać podstawę - nadmierna prędkość w terenach zabudowanych jest (o ile dobrze pamiętam) jest największą przyczyną wypadków śmiertelnych.  Nie widzę liczb co do tych powodów, natomiast autor oparł się o... KOLEJNOŚĆ podawanych zdarzeń    No mistrz: No i jeszcze kwiatek:  Przyczyniają, a nie są głównym powodem...  - brak poboczy czyli pieszy idzie nocą w stroju ninja, z chorobą filipińską, albo parami zajmując pas ruchu (uwielbiam to u rowerzystów.... )  - kolizyjne skrzyżowania, czyli jak wyłączą sygnalizację to jest po prostu źle, bo trzeba sobie znaki przypomnieć - z różnym skutkiem. Fakt faktem jest kilka skrzyżowań mniej przyjemnych (a nawet idiotycznie zaprojektowanych) lecz one wymagają po prostu większej uwagi (rzadziej przebudowy), której niestety nie otrzymują ze strony oznakowania itp. - wiem gdzie mamy dziurawą nawierzchnię (prawie wszędzie) ale profil drogi jest raczej dobry - czy zna ktoś wiele ulic na których kałuża powstaje na środku i leci pomiędzy pasami ruchu, albo zakręt pochylony "na zewnątrz" (rondo się nie liczy)? To jest właśnie profil poprzeczny drogi    Jeśli chodziło o koleiny są one dla motocyklistów bardzo niebezpieczne, natomiast dla samochodów wbrew obiegowej opinii nie są takie straszne (może w nich dojść do aquaplaningu), dlatego w polsce się to wykorzystuje, i dopiero po 12cm koleiny (coś w tym stylu, wartość bliska krawężnikowi...) jest planowany bezwzględny remont. Ale autor pisze o "wyprofilowanej" nawierzchni, czyli leży to w gestii projektanta - wg. mnie jest w miarę ok.  Jest jeszcze profil podłużny (ba... niweleta) ale to związane jest raczej ze wzniesieniami, a tam jest podwójna ciągła lecz u nas, zgodnie z Halamą: "co mi tam jakaś ciągła, jeszcze podwójna..." Co do projektowania: dziennik ustaw jest na wzór jakiś eurokodów, i kształt drogi to już lata temu nawet Neufert nakreślał. Kwestia projektowania skrzyżowań dziś jest bardzo podobna jak w innych krajach EU, co do samej nawierzchni jest to już zdecydowanie inne, jak i inne metody oceny jej stanu (analiza sosn) bądź obliczania jej naprawy/remontu/modernizacji...  Wg. mnie, Eurorap się zebrał żeby zwrócić uwagę na inne ważne zagrożenia przyczyniające się do wypadków drogowych, natomiast podstawowe znamy wszyscy (prędkość). W kraju skandynawskim (Norwegia czy coś takiego) za niedługo będzie ograniczenie prędkości do chyba 40, pomimo tego że są jednym z nielicznych krajów świata przystosowanych do poruszania się po drodze ciągników siodłowych o łącznej długości ponad 20m.  Dziennikarz natomiast nie mający krztyny pojęcia o tym, kierując się kolejnością podawanych zdarzeń PRZYCZYNIAJĄCYCH się do wypadków, jak i kilku oczywistych procentów, pocisł turbogniota w internet (nie pierwszy raz interio... ).  Nie ma takiego pisania - dziękuje dobranoc.  
					
						 _________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
					
  
			 | 
		 
		
			| 11 paź 2010, o 11:23 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Fredro 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 6 kwi 2010, o 15:36 Posty: 198 Lokalizacja: Lublin
						 Płeć: kobieta
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Rozumiem co masz na myśli - w którą stronę by się z domu nie ruszyć to straszą wypadkiem...  Świetnie - to może dlatego ten sezon taki dla nas mało łaskawy.  
					
						 _________________ Życie jest za krótkie żeby je marnować
					
  
			 | 
		 
		
			| 11 paź 2010, o 16:53 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 vinca 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:51 Posty: 738 Lokalizacja: Kraków / Krzeszowice
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Co do wypadków, bardzo ciekawy  artykuł. Daje do myślenia. PZDR.  
					
						 _________________ SV650 N K7
					
  
			 | 
		 
		
			| 12 paź 2010, o 21:49 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 groneek 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 24 cze 2010, o 08:02 Posty: 355 Lokalizacja: Łańcut / Rzeszów
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Mieszkam w czarnej dolinie     
					
						 _________________ Suzuki Sv 650s K3 Devil ;]
					
  
			 | 
		 
		
			| 13 paź 2010, o 07:28 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Słoniu 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: H2 / RSV4 Factory
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Bardzo mi się podoba porównania mocy i czasów do pierwszej setki - wiele tępaków nie rozumie, że ich stare Omegi 2,5 litra to zwykłe żółwie dla motocykli      A co do ruszana spod świateł to dla mnie jest żenadą, że jak zapala się zielone światło to kierowca puszki dopiero łaskawie wciska sobie sprzęgło i wrzuca jedynkę...i wiadomo skąd te korki.  
					
  
			 | 
		 
		
			| 13 paź 2010, o 15:22 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 JURI 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 23 sie 2010, o 10:11 Posty: 189 Lokalizacja: Rzeszów
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Jak dla mnie najgorsze są stare dziadki w swoich puszkach, nie dość że są ślepi i głosi to jeszcze maja kilkanaście razy zmniejszone tempo reakcji.  Tak Panowie i Panie wiele razy powtarzałem starym dziadom ,,jak Pan nie widzi to jak Pan trafił do naszego sklepu i jak Pan może jeździć samochodem...." szlag mnie trafia    
					
						 _________________ GSXR-3/4 K9 http://www.bikepics.com/members/juri1986/
					
  
			 | 
		 
		
			| 13 paź 2010, o 16:38 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mr0zd 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						U mnie był źle wyprofilowany zakręt. Co z tego że pochylony do środka, jak mnóstwo aut, szczególnie "obcych" orało tam pole. Przyjechały ludki, pomierzyli i profil się zmienił, niewiele, ale czuć teraz moc    Także zły profil to nie tylko lewy zakręt pochylony na prawo    
					
						 _________________
   http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
					
  
			 | 
		 
		
			| 13 paź 2010, o 22:56 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Jamez 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 16 maja 2010, o 16:37 Posty: 1240 Lokalizacja: Poznań
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z800
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Dziś śmigałem na trasie z KRK do W-wy (pozdrawiam Kraków, Kielce, Radom itd. aż do W-wy przy okazji   ) i już na 2-pasmowym odcinku za Radomiem najpierw ktoś wyjechał i dostał w bok (znaczy oba auta) a bliżej Janek korek na jakieś 10 aut przede mną - po kilku minutach puścili nas prawym pasem a na lewym ciało kobiety (tak wyglądało mimo zmasakrowanej twarzy) - dosłownie wystrzelone z 50m za pasami, na trasie torba i jej zawartość... Kobieta ledwo co przykryta jakąś kurtką, tylko policja była, pogotowie się już pewnie nie spieszyło... Kierowca - jeśli dobrze zauważyłem - wyglądał młodo, a w sumie ruch na drodze taki że się ponad 100 dało lecieć, więc pewnie weszła wprost pod koła. Do teraz dreszcze po plecach mi przechodzą...  
					
						 _________________ GS500 -> SV650S K3 -> Z800 Batmobile
					
  
			 | 
		 
		
			| 13 paź 2010, o 23:57 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kasper79 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 19:43 Posty: 170 Lokalizacja: PWL / Oslo
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650n '02
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Tak się składa, że dawno głosu nie zabierałem na forum, choć byłem obecny. Tym razem pozwolę sobie na ten niecny proceder   .  Wspomniał tu ktoś coś o Skandynawii. Tak się składa, że mam okazję przebywać tutaj już ponad trzy lata (Norwegia). Większość z tego czasu za kierownicą (prędzej w Polsce też siedziałem za kołem). Osobiście problem (a może raczej jego większą część) widzę w ludziach i ich zachowaniu na drodze, a nie samej infrastrukturze. Przez cały czas mojej pracy tutaj widziałem może pięć stłuczek. Czasem w informacjach pojawia się coś grubszego, ale przeważnie brał w tym udział jakiś obcokrajowiec.  
					
						 _________________ SV 650n '02
  http://tomasz.kasprowiak.pl/
					
  
			 | 
		 
		
			| 15 paź 2010, o 21:43 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Jamez 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 16 maja 2010, o 16:37 Posty: 1240 Lokalizacja: Poznań
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z800
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						No tak, ale to też kwestia tempa życia w ogóle, Skandynawowie nie spieszą się. Kilka razy w roku jeżdżę po Norge i naprawdę dla mnie to ciężkie przeżycie ciągnąc autostradą na przez Szwecję kilkaset km i jadać z innymi, rzadko osiągać powyżej 120-13-km/h... z resztą podobnie Quebec - tam jeszcze w sumie gorzej bo na 2-pasmowych autostradach ograniczenia do 100 i wszyscy tak jada    Bez tempomatu można wyjść z siebie...  
					
						 _________________ GS500 -> SV650S K3 -> Z800 Batmobile
					
  
			 | 
		 
		
			| 15 paź 2010, o 21:56 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kasper79 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 19:43 Posty: 170 Lokalizacja: PWL / Oslo
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650n '02
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						 Zgadam się w zupełności! Tylko właśnie nas to tempo zabija     .   I nie, że stałem się jakimś skandynawem     , bo też czasem mnie krew zalewa jak się ślimaczą. Tylko czasem jak jestem spóźniony z towarem ponad godzinę to i tak mi nic nikt nie powie, a jeszcze usłyszę "miłego dnia".  
					
						 _________________ SV 650n '02
  http://tomasz.kasprowiak.pl/
					
  
			 | 
		 
		
			| 15 paź 2010, o 22:15 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mr0zd 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Ciekawe ile zajmie nam przejechanie z płd krańca Norwegii na płn stosując się do ograniczeń. A potem taki sam myk w Polsce, ciekawe czy w jednej dobie się zmieścimy?    
					
						 _________________
   http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
					
  
			 | 
		 
		
			| 16 paź 2010, o 12:39 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mroowkojad 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:28 Posty: 727 Lokalizacja: Ursynów pod Warszawą
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650n 2001
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						W zeszłym roku przemierzyłem spory kawał Norwegii autem, i pomimo trzymania się ograniczeń (często do absurdalnych 70km/h poza miastem) średnią prędkość miałem lepszą niż później w drodze powrotnej w Polsce, pomimo "polskiego" stylu jazdy i prędkości ~120km/h tu i ówdzie.
  A na koniec tego wyjazdu jakiś nieprzytomny baran wjechał mi w kufer pod Płońskiem pozbawiając mnie samochodu na dobre 3 miesiące. 
					
						 _________________ Żółty Giant Yukon k4 -> Żółta SV650 N k1
  
					
  
			 | 
		 
		
			| 16 paź 2010, o 15:07 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Notturno SV 
				Mister Budda 
				
					 Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: VTR RIDER :D
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						I to jest sedno sprawy, ograniczania nie są problemem ale problemem staje się płynność przejazdu. 
					
						 _________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
					
  
			 | 
		 
		
			| 16 paź 2010, o 17:04 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 lasooch 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: TT1050
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Co do wypadków, to jeszcze bardzo ważnym elementem jest ilość pojazdów na drodze. Polskie drogi są po prostu strasznie zatłoczone, a gdy przejedzie się np. przez czeską granicę, to nagle robi się pusto. Ograniczenia prędkości podobne jak u nas, ludzie jeżdżą podobnie szybko jak u nas, a wypadków pewnie połowę mniej. No bo i z kim ma się człowiek zderzyć, jak na 3-pasmowej drodze jest 1 samochód kilkaset metrów przed nami, drugi kilkaset metrów za nami i może trzeci jadący z przeciwka. W Norwegii jest pewnie jeszcze lepiej pod tym względem, to i mniej wypadków mają. 
					
						 _________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
					
  
			 | 
		 
		
			| 16 paź 2010, o 18:20 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kasper79 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 19:43 Posty: 170 Lokalizacja: PWL / Oslo
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650n '02
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						I nie tak do końca, bo miałem już okazję jechać w ciągu pojazdów. Wszyscy jechali ok. 85 km/h i nawet nikt się nie wychylił do wyprzedzania. Coś dla mnie wręcz niespotykanego na naszym polskim poligonie. 
					
						 _________________ SV 650n '02
  http://tomasz.kasprowiak.pl/
					
  
			 | 
		 
		
			| 16 paź 2010, o 21:18 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 JURI 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 23 sie 2010, o 10:11 Posty: 189 Lokalizacja: Rzeszów
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Powiem tak mój kolega jeździ jak szaleniec, pędzi jak głupi a ani razu nie zaliczył szlifa czy dzwona. Ja co z tego że jeździłem wolno to wypadek miałem i małego szlifa.  Co było to było dużo mnie to nauczyło. Ale myślę że jest w tym trochę przeznaczenia każdemu jest co innego pisane....    
					
						 _________________ GSXR-3/4 K9 http://www.bikepics.com/members/juri1986/
					
  
			 | 
		 
		
			| 17 paź 2010, o 12:20 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Jedi 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24 Posty: 363 Lokalizacja: Bydgoszcz
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650S K5(sprzedany)
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Czyli zbierając wszystkie wypowiedzi razem powodem wypadków w Polsce jest zbyt małą ilość dróg w stosunku do ilości samochodów, zła jakość dróg i brak niektórych elementów poprawiających bezpieczeństwo jak np. pobocze, prawidłowe oznakowanie, prawidłowe zaprojektowanie, itp., itd., zbyt szybkie tempo życia i pogoń za pieniążkiem po to, żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego, mentalność ludzi no i prędkość, która na dobrą sprawę jest chyba wypadkową poprzednich dwóch rzeczy. 
					
						 _________________ http://www.littlesparkle.pl
  Suzuki SV650S K5
  
					
  
			 | 
		 
		
			| 21 paź 2010, o 10:51 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mr0zd 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Ryzyko wypadku  
					
						Możemy te wnioski wysłać do ministra infrastruktury. Tam tylko jako problem widzą prędkość    
					
						 _________________
   http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
					
  
			 | 
		 
		
			| 22 paź 2010, o 08:39 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		 | 
	 
	
	 
	 
	
 
	
	
	
		Kto przegląda forum | 
	 
	
		Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość  | 
	 
	 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
  | 
 
 
     
	 |