http://epoznan.pl/news-news-27064-Tragi ... dwie_osoby

... jak czytam co ma do powiedzenia niejaki pan Klimczewski, szef poznańskiej drogówki to się normalnie nóż w kieszeni otwiera.
Nieważne, że koleś busem zawracał...normalnie
(to, że zapier.. to inna historia, ale może warto byłoby poczekać do zakończenia śledztwa zanim rzuci się na szybko opinie, potwierdzając je autorytetem munduru - jak dla mnie jedyne co osiąga to eskalację nienawiści "puszkarzy" wobec motocyklistów)

On zawsze był cięty na pijanych (z uwagi na osobistą tragedię) ale takie ciśnięcie na motocyklistów to skandal!

"Motocykliści jechali z kierunku Ronda Starołęka z dużą prędkością i środkiem dwóch pasów ruchu, a więc niezgodnie z przepisami"

Że co k..wa? Motocykl jedzie na lewym, albo na prawym pasie, nie da rady, żeby jechał na dwóch pasach naraz. Widocznie, ten policjant nie powinien być policjantem, to nie jest praca dla cymbałów.

Słoniu - to były 2 motocykle. Jadące obok siebie.

Ale policjant powiedział "środkiem dwóch pasów ruchu" - czyli koła jednego motocykla były na lewym pasie, drugiego na prawym pasie, Innego wyobrażenia nie mam. Jakby nie wspomniał o dwóch pasach ruchu to zrozumiałbym to, że jechali na jednym pasie obok siebie.

Ewentualnie jechali po przerywanej/ciągłej ale obok siebie to nie byłoby możliwe...

Nie ważne jak jechali to nie żyją, więc nic nie wytłumaczą opinii publicznej ani policji jak i po którym pasie jechali. Zresztą jakby nie jechali wolno/szybko i którędy to przecież motocykliści to samo zło... Jakby do tego wszystkiego mieli jeszcze kamizelki odblaskowe na sobie, to już by byli piratami na 100%, no a jak motocykle żółte to musieli ciąć ze 300km/h. Aha no i tak przecież to wszystko jest nie ważne, bo mieli na szyjach stalowe linki... :cenzura: i takie pierdoły opowiada policja i dziennikarze tępej masie kierowców, którzy w te brednie wierzą i potem dorzucają swoje 4 grosze do wypadków...

Żal chłopaków, 23 i 35 lat ...
Ciekawie media działają, szacun dla Onetu, który nie ferujac wyroków napisał:
"Policja nie wyklucza, że samochód dostawczy mógł zawracać, gdy uderzyły w niego motocykle. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia."
Podany przez Snowa portal epoznan poszedł ostro (na dodatek na "KMT" jechał jeden z nich) cytując świadków którzy o 200km/h mówią, dyskusja pod artykułem jest żenująca, ludzie naprawdę mają radochę z tego ze ktoś zginął a jakiś debil dopisał że 'i tak będzie zajeżdżał debilom drogę'.
Portal GW zrobił kopię 1:1 z epoznan, z tą samą literówką.
Przy wypadku było sporo świadków, wsiadali do tramwaju na przystanku obok. Niektórzy mówią że chłopaki ścigali się już kilkaset m wcześniej - a ulica jest usłana bocznymi drogami, światłami i blokowiska po obu stronach. Niestety więc jeśli rzeczywiście tak było to wygląda na to że źle ryzyko oszacowali...

Zaraz mi się ten skur... przypomina co moją winę uznał, też był mile nastawiony do motocyklistów.

kostek... DOKŁADNIE! ten sam typ sQrrfiela.

Motocykliści widzą to trochę inaczej, trzeba uczulać kierowców samochodów jak wypadki kończą się dla prowadzących jednoślady (nie wpajać im nienawiść, że dawcy, sami tego chcieli itd). Moja żona patrzy 3 razy w lusterka bo jak to określiła: Jak Ty będziesz jechał to mam nadzieję, że ktoś też spojrzy ten 3 raz...
Ludzie powinni pomyśleć zanim coś powiedzą, jak się czują rodzice, żony i dzieci tych którzy zginęli?
Paranoja jakaś, policja też powinna odpowiedniej dobierać słowa.
Kur** 200km/h, 300km/h? Jakby każdy miał radar kieszonkowy, dobrze, że nie mówią, że goście pewnie 500km/h lecieli.
Nikt nawet nie czeka na śledztwo z tych gapowiczów bo każdy już ma swoją odpowiedź, brak słów

A czy kierowcy motocykli o tym myśleli?

Sorry trochę kij w mrowisko, ale wqrwia mnie już trochę jednostronność sądów po "naszej" stronie. Tak samo jak gapie/media/policja zawsze widzą winę w motocyklistach tak my widzimy w innych. Idę o zakład, że goście nie jechali przepisowo.

Przeczytaj jeszcze raz moje ostatnie zdanie, którym kończę post. Reasumując: Nie jestem po niczyjej stronie, Nie mówię, że to wina puchy, ani motocyklistów. Staram się wczuć w sytuację jako kierowca: spojrzeć w lusterka 2 razy nie zaszkodzi Uważam natomiast, że każdy kto nie poczeka do końca śledztwa nie powinien w mediach opowiadać farmazonów np że jechali 200km/h. I może niepotrzebnie się :cenzura:, bo nie to miałem na myśli.

Kaczi luz nie piłem do twojego posta. Co do policjanta to "trochę" nierozsądnie się wypowiadał.

spoko

Ale wolno nie jechali na pewno, skoro widelec aż oderwało

Jestem pod wrażeniem: To jednak są w poznańskiej drogówce kolesie myślący trzeźwiej niż Klimczewski:
http://epoznan.pl/news-news-27135-Czarn ... tocyklisci

Znam osobiście Pana Adamczaka. On jest z Komendy Wojewódzkiej natomiast Klimczewski z Miejskiej, dwa obozy widać

Bardzo konkretna wypowiedź. Oby więcej tak trzeźwo myślących ludzi.

Ciekawe czy to że "to nie jest tak" nie było świadomie powiedziane w kontradykcie do Klimczewskiego...

Niestety ten wypadek zdarzył się 100m od mojego miejsca zamieszkania. W miejscu gdzie samochód dostawczy poczty mógł:
1) zawracać
2) wyjeżdżać z bocznej uliczki (gdzie znajduje się poczta), było mnóstwo wypadków najczęściej z udziałem tramwaju.

Wracając z pracy muszę zawrócić w miejscu gdzie wyjechał bus. Zawsze się kilka razy spojrzę w lusterka i dodatkowo odwracam głowę.

Tego dnia wracałem maszyną z pracy i widzę ślady po dzwonie, standardowa myśl, że ktoś zawracał i tramwaj go trafił. Żadnych śladów hamowania!!! Naginali, ale ile, tego nie wiem.

Wg mnie zawinił kierowca busa - wymusił pierwszeństwo i to w ostatniej chwili, nie było próby ucieczki na prawy pas, ani kładzenia maszyn, nie mieli na to czasu.

Nie da się ukryć, że ulica Zamenhofa jest miejscem gdzie można się solidnie rozpędzić. Sporo wyjazdów z osiedli powinno dać do myślenia.

Szkoda chłopaków...