| Autor | Wiadomość | 
        
			| TPS motocyklista 
					Dołączył(a): 29 kwi 2011, o 22:42
 Posty: 117
 Lokalizacja: Miasto na 2 litery UĆ
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Abarth
   |   Pech czy szczęście?Pech czy szczęście? - W tylną oponę wbiła się śrubka - wkręt.  Co ciekawe sporo na flaku przejechałem nie będąc świadom, że jadę na flaku, no może na półflaku     . Zaprzyjaźniony wulkanizator, u którego serwisuję swoją puszkę odmówił usługi, twierdząc, że nie weźmie takiej odpowiedzialność. Chcąc nie chcąc kupiłem komplet opon - przód - tył.  Pech? No trochę tak, moto mam uziemione, pogoda wymarzona, z zazdrością patrzę jak inni śmigają. Szczęście? Olbrzymie!!! Jak pomyślę z jaką prędkością śmignąłem kilka razy na tym flaku. Tom
 
 | 
		
			| 4 cze 2011, o 12:23 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| marta26 SV Rider 
					Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37
 Posty: 1796
 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
 Płeć: kobieta
 Moto: suzuki sv650s
   |   Re: Pech czy szczęście?Niooo szczęście w nieszczęściu trzeba przyznać, bo różnie się to skończyć mogło:-) _________________
 marta26-->>SV650S
 
 www.logo-ratio.pl
 
 
 | 
		
			| 4 cze 2011, o 19:50 | 
					
					     | 
	
	
		|  | 
	
			| fredric SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:57
 Posty: 337
 Lokalizacja: kozienice/oslo
 Płeć: mężczyzna
 Moto: erłan
   |   Re: Pech czy szczęście?U mnie jak złapałem wkręta to pan wulkanizator zalepił jakimś kołkiem i przelatałem do momentu dostawy opon.I co ciekawe na koniec stwierdziłem że ją spalę ale wypadł kołek i 3 km jechałem do domu siedząc na zbiorniku.
 _________________
 była sv1000s k6 fałtegje masters kompsport tjuning BikePics
 jest erłan
 161ZT664
 gg.1060988
 
 
 | 
		
			| 4 cze 2011, o 20:59 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| Kilerpl Klonowy orator 
					Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32
 Posty: 839
 Lokalizacja: GTA
 Płeć: mężczyzna
 Moto: nima :)
   |   Re: Pech czy szczęście?Też miałem taką sytuacje, dopiero co zjechałem z autostrady gdzie dawałem po gazie, zajechałem do banku patrze a tam ostra śruba cała w tylnej oponie tylko głowę widać. Przejechałem 3 km aż tu nagle        śruba wypadła i powietrze zeszło całkowicie. Dopchałem moto do najbliższej stacji zmiany oleju i mi ja załatali. Opona była nówka ale z takimi prędkościami z jakimi jeździłem wolałem nie ryzykować i wymieniłem na nową. Nie chce myśleć co by się stało gdyby śruba wypadła przy 180 km/h    Przeważnie nie zwracam uwagi na opony gdy jeżdżę (sprawdzam je przed jazdą) ale jednak pokusiło mnie aby na nią zerknąć   _________________
 Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu
 Ego nihil timeo, quia hihil habeo
 
 
 | 
		
			| 4 cze 2011, o 21:30 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| miro_sax motocyklista 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:10
 Posty: 274
 Lokalizacja: Warszawa
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Honda Hornet '09
   |   Re: Pech czy szczęście?Ja też przebiłem pinezką. Podjechałem na wulkanizację i mi załatali. Kolo wkleił takiego grzybka wyciągając na zewnątrz opony pilot.Wygląda to dość solidnie. Zrobiłem już 2000km nie wygląda żeby coś się z tym działo.
 _________________
 Honda CB600F Hornet '09
 Jawa 50 Mustang '72
 
 
 | 
		
			| 6 cze 2011, o 15:44 | 
					
					     | 
	
	
		|  | 
	
			| ooookermit motocyklista 
					Dołączył(a): 26 lis 2010, o 11:06
 Posty: 298
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Pech czy szczęście?_________________
 Żyć z pasją i dla pasji! Umierać z uśmiechem na ustach.
 
 
 | 
		
			| 6 cze 2011, o 21:22 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| barteq SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:42
 Posty: 306
 Lokalizacja: ok. Oświęcimia
 Płeć: mężczyzna
 Moto: XT 600
   |   Re: Pech czy szczęście?Wow, masakra z tą śruba     Ja dzisiaj znalazłem kawałek małego gwoździa w starej oponie. Zauważyłem dopiero jak ją kolega brał do swojego, a powietrze trzymała do końca.
 
 | 
		
			| 6 cze 2011, o 21:37 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| Agi SV Rider 
					Dołączył(a): 24 lip 2010, o 16:50
 Posty: 1170
 Lokalizacja: Łowicz
 Płeć: kobieta
 Moto: GS500f'04, SV650 SK5
   |   Re: Pech czy szczęście?Ja też całkiem niedawno miałam wkręta w tylnym kole, ale nie był on takich rozmiarów jak powyżej    Przejechałam z nim jakieś 50km, powietrze nie uciekało, dopiero jak go wykręcali to powietrze uciekało. 'Specjaliści' załatali mi tą dziurkę, nie żadnym kołkiem, a łatką, całkiem sporych rozmiarów [i mam taki mały krater na oponie]. Ale ciekawsze jest to co mi 'Panowie Wulkanizatorzy' zrobili z oponą - założyli ją w przeciwnym do zalecanego kierunku  _________________
 Non quo sed quo modo
   
 
 | 
		
			| 6 cze 2011, o 22:28 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| Kilerpl Klonowy orator 
					Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32
 Posty: 839
 Lokalizacja: GTA
 Płeć: mężczyzna
 Moto: nima :)
   |   Re: Pech czy szczęście?WOW Jeszcze takiej wielkości śruby w oponie nie widziałem        . Ja to mam tylko zdjęcie jak złapałem kapcia (znowu na nowej oponie     ) w samochodzie.  Wulkanizator wyciągnął ten gwóźdź i mówi że nie przeszło na wylot nie ma co naprawiać. Na drugi dzień pojechalem na autostradę, jadę sobie 160 a tu boom i cale powietrze zeszło w ciągu 15 sekund. Ja to zawsze mam pecha do nowych opon, starej oponie nigdy nic się nie stanie. Zawsze musi być nówka      Teraz mam najtańsze opony na rynku i nic ich nie łapie   _________________
 Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu
 Ego nihil timeo, quia hihil habeo
 
 
 | 
		
			| 6 cze 2011, o 22:39 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| Bartosz SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
 Posty: 2755
   |   Re: Pech czy szczęście?ooookermit, felgi nie zniszczyła ci ta śruba? Zdjęcia opony już przed domem, więc wnioskuję, że z nią jechałeś...Jeżeli już nie miałeś powietrza to można było to wyciągnąć     Jeżeli nie mam racji to mnie popraw   _________________
 Sv 650N K7 Phantom Gray
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 09:02 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| bobmarlej motocyklista 
					Dołączył(a): 5 maja 2011, o 16:47
 Posty: 247
 Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV650S K5
   |   Re: Pech czy szczęście?Jakim cudem ta śruba tam wlazła??? Pinezka taaak, mały wkręt też taak. Ale na Boga jak to .......... _________________
 GG: 7807700
 Moja Suzi: http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=3995
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 09:32 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| ooookermit motocyklista 
					Dołączył(a): 26 lis 2010, o 11:06
 Posty: 298
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Pech czy szczęście?Felga na szczęście ucierpiała w nieznacznym stopniu, trochę przytarło lakier. co do jej wyciągnięcia to bez szczypiec się nie obyło, więc tak na szybko w trasie się nie dało. Też chciałbym to wiedzieć!!!_________________
 Żyć z pasją i dla pasji! Umierać z uśmiechem na ustach.
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 17:27 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| kpir20 motocyklista 
					Dołączył(a): 17 kwi 2011, o 20:43
 Posty: 166
 Lokalizacja: okolice Rzeszowa
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV 650 N 2001
   |   Re: Pech czy szczęście?Brat jak to zobaczył stwierdził że ktoś musiał Ci to wkręcić    nie mam bladego pojęcia jak się mogła taka długa wbić  _________________
 http://www.podkarpackie2oo.pl
 kpir20-->>SV 650 N 2001
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 19:32 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| ooookermit motocyklista 
					Dołączył(a): 26 lis 2010, o 11:06
 Posty: 298
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Pech czy szczęście?Wulkanizator mi powiedział że wbicie takiej śruby jest wręcz nie możliwe, chyba że by ją rozgrzać do czerwoności co w warunkach parkingowych jest raczej mało prawdopodobne. Druga możliwość to najechanie na nią z dużą prędkością. _________________
 Żyć z pasją i dla pasji! Umierać z uśmiechem na ustach.
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 20:37 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| lasooch SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
 Posty: 7755
 Lokalizacja: WPR
 Płeć: mężczyzna
 Moto: TT1050
   |   Re: Pech czy szczęście?Też kiedyś wygrzebałem z tylnej opony gwoździa podobnej długości. Cieńszy, bo chyba 3 czy 4mm, ale miał z 10cm długości. Wulkanizator miał teorię, wg której przednia opona podbija leżący na płask gwóźdź, a następnie tylna opona najeżdża na niego na sztorc... Gwóźdź to jeszcze mały problem, bo oponę można sensownie naprawić. Ale jak na torze w Radomiu oponę przebił mi kawałek blachy, to opona poszła w śmieci  _________________
 Triumph Tiger 1050 << bikepics
 
 
 | 
		
			| 7 cze 2011, o 21:04 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| groneek SV Rider 
					Dołączył(a): 24 cze 2010, o 08:02
 Posty: 355
 Lokalizacja: Łańcut / Rzeszów
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Pech czy szczęście?Dokładnie to samo sobie pomyślałem....   _________________
 Suzuki Sv 650s K3 Devil ;]
 
 
 | 
		
			| 8 cze 2011, o 07:43 | 
					
					   | 
	
	
		|  | 
	
			| B2RT SV Rider 
					Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03
 Posty: 697
 Lokalizacja: Wrocław
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV650 2003
   |   Re: Pech czy szczęście?Jechałem z kumplem gdy blaszka od klocków hamulcowych wbiła mu się w samochodową oponę. Szok, miękka blaszka która można pogiąć gołą ręką rozwaliła oponę na szerokość 10 cm i wpadła do środka  _________________
 BMW K1200S
 
 
 | 
		
			| 8 cze 2011, o 13:31 | 
					
					     | 
	
	
		|  |