
 Re: Jest na sali jakiś informatyk?
 
					
						Odgrzeję odrobinkę temat i dam szansę wypowiedzieć się kumatym  
   Spece od wingrozy mogą sobie darować bo sprawa dotyczy nawet nie unixa a  linuxa.
  Znaczy tak, uwaga:
Jest se komp doma z prockiem AMD a6  który pieszczotliwie nazwaliśmy Deep Blue  

  ( z powodu taniej obudowy w której są niebieskie lampeczki.  Wygląda przez to strasznie poważnie i na całkiem gramotny komputr.  W sumie całkiem nieźle bryka  

 ) i na nim walnięta Fedora która świeci po oczach nowym Gnome.
  Jaki to numer to ja pamięci nie mam, ale ta co tak zalatuje trochę na jabłkowy system.
   Wygląda to ładnie i mało wiele działa, po drobnych upierdliwościach wstępnych.
Natomiast ta sama Fedora z tym samym nowym Gnome zapuszczona na łaptopa z prockiem i5
  No normalnie nie chu-chu.   Znaczy odpali, fajnie wygląda ale gdy tylko coś np. z przeglądarką obrazów zrobić to  

  jeżeli chce się wyjść z aplikacji.   Plus dochodzą jakieś zawiechy dziwne i trudno sprecyzować od czego.
  Na próbę zapuściłem Ubuntu również z tym samym Gnome.  Też się uruchamia ale wszystkie negatywne objawy nasilone do stopnia powodującego  

   Które można skończyć jedynie resetem.  Tak się wszystko skrzaczy.
Ten sam laptop z Ubuntu ale zamiast gnome wsadzi się unity to zupełnie inny sprzęt.
  Chodzi absolutnie wszystko, nic się nie wiesza, nie krzaczy, wykrywa i uruchamia bez pomocy wszystko od pierwszego kontaktu itd... Łacznie z pieprzonymi palcami na neta z 3-ki.   Jednym słowem do rany przykładać bo nie ma co poprawiać.
  Jeden jedyny błąd jaki znalazłem w Unity to sytuacja następująca>   Przeglądarka obrazów wali pełny obraz od klawisza F11 (niezależnie czy goła laska czy motocykl 

 )  i jeżeli w tej sytuacji zechce nam się wyłączyć komputer idąc na łatwiznę i naciskając power.   To okno wyłączania, restartu itd.....   nie przebija się ponad obraz wyświetlany przez przeglądarkę.  Komputer chwilę wisi ale po jakich 10 sek.  ogarnia że coś nie trybi i przepraszać zaczyna za błąd systemowy.
  No ale Unity z tym bocznym paskiem nie do ruszenia jakoś mi nie leży po prostu.
Czy nowe Gnome działa sensownie na jakiejkolwiek innej dystrybucji?  I na prockach innych niż AMD czy dać sobie z tym spokój?
 (w sumie musze przyznać że z unity to zdaje się dobrą robotę zrobili 

   Tylko ten cholerny pasek 

   Jeżeli przestawią go na dół albo dorobią taka opcję no to zajebioza normalnie)