Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://www.svforum.pl/

Zasilanie 1,5V w motocyklu
https://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=24&t=2964
Strona 1 z 2

Autor:  lasooch [ 28 lut 2011, o 17:55 ]
Tytuł:  Zasilanie 1,5V w motocyklu

Naszła mnie chęć, by zamontować sobie w sztormiaku kilka dupereli. Tak się złożyło, że wszystkie standardowo pracują na baterii 1,5V, ale nie chce mi się bawić w bateryjki. Wolałbym uzyskać z motocykla napięcie 1,5V i wyprowadzić sobie to napięcie na kablu do odpowiednich urządzeń. Więc potrzebne mi jest proste urządzenie, do którego na wejściu wpinam 12-14V z instalacji motocykla, a na wyjściu otrzymuję 1,5V :)
Próbowałem czegoś szukać na forum elektrody, ale nie bardzo rozumiem język, jakim się tam posługują :flaga: A z drugiej strony wiem, że tu jest kilka osób z elektroniką na tak ;)
I tu moje pytanie - czego szukać, gdzie i za ile?
Z góry dzięki za pomoc!

Autor:  mikiet [ 28 lut 2011, o 18:40 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

A tak z ciekawości- co chcesz zamontować?

Autor:  gruby33 [ 28 lut 2011, o 19:28 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Może po prostu założyć zwykłe oporniki na kabelku przed te urządzenie?
Robiłem tak jak kiedyś montowałem diody na 1.2V chyba i podpinałem je pod 12V.
Tylko nie wiem co ty chcesz podłączyć i jakie natężenie tego będzie.
Ewentualnie możesz się pobawić z czymś takim :P http://cgi.ebay.pl/DC-DC-CONVERTER-CAR- ... 2c59a5992a

Autor:  Carry [ 28 lut 2011, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Gruby33 dobrze prawi.

Kup takie ustrojstwo, rozbierz i na stele gdzieś zamontuj albo kolejne zapalniczkowe gniazdko zostaw dla niego no i z drugiej strony sobie kupę kabli powyciągaj ;)

Autor:  woockush [ 28 lut 2011, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Zwykły stabilizator monolityczny np. LM317 plus kilka elementów dyskretnych i już np. http://leon-instruments.blogspot.com/2010/07/zasilacz-lm317.html

Autor:  Suzi Mua [ 28 lut 2011, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Lepiej coś takiego zapodać:http://allegro.pl/przetwornica-stabilizator-napiecia-1-2-32v-1-8a-i1466271075.html

Autor:  pioszu [ 28 lut 2011, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Oporniki rulezz!

Autor:  Suzi Mua [ 28 lut 2011, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Oporniki nie zapewnią stałego napięcia zasilania czyli 1,5V. Dla małych urządzeń wahania na poziomie 0,3-0,5V mogą być zabójcze, więc polecam kupić przetwornicę za 15zł lub chociaż stabilizator napięcia, typu LM7805/LM7802 + odpowiedni rezystor. Pamiętać należy o tym żeby zapewnić różnicę pomiędzy napięciem zasilania a napięciem na wyjściu >2V.

Autor:  soldyy [ 1 mar 2011, o 00:11 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

O zgrozo, co Wy tu prawicie :D Rezystory nie mają nawet pół szansy na działanie z różnymi urządzeniami. Ba, nawet z jednym będzie trudno, bo nie wiadomo ile dane cudo pobiera prądu. Jedyna słuszna opcja to tak jak woockush pisze LM317.

Obrazek

Według tego schematu. Wartości elementów dla 1.5V:
R1: 240R
R2: 56R
Jeśli planujesz pobierać spory prąd (bo podejrzewam, że chcesz z tego zasilać te "światła dzienne") to trzeba dodać radiator. Przy tak znacznej różnicy napięć tak czy inaczej LM będzie się grzał, tym bardziej przy poborze prądu rzędu 1A+.

Autor:  Suzi Mua [ 1 mar 2011, o 00:17 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Zgadzam się z przedmówcą, że sam rezystor nic tu nie da. Można także wpisać w allegro: "przetwornica napięcia" albo "przetwornica napięcia stałego" i znaleźć coś gotowego, jak nie chce się lub nie umie się lutować.

Autor:  soldyy [ 1 mar 2011, o 00:23 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Z takim małym ale: przetwornice stosuje się do podwyższania napięcia, w tym przypadku to zupełnie nieopłacalne. Wydajność przetwornic jest znacznie mniejsza. Do obniżania mądre jest zastosowanie stabilizatora napięcia. Jeśli ktoś się uprze z przetwornicą to polecam układ MC34063, ale jak już mówiłem - mija się z celem.

Autor:  Suzi Mua [ 1 mar 2011, o 01:07 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Zapewne Masz rację, ale ja wkleiłem link do przetwornicy typu Step-Down, nazwanej przez producenta "Przetwornica stabilizator napięcia 1,2-32V 1,8A". No i chodziło mi właśnie o to "stabilizator" Zaletą tego urządzenia jest możliwość regulacji napięcia (jest też opcja z regulacją prądu - źródło napięciowo-prądowe). Nie widzę przeciwwskazań w tego typu zastosowaniu, zwłaszcza jeżeli to ma zasilać diody LED, bo świetnie się ponoć nadaje jako Driver LED (np. LED mocy). Wydaje mi się, że to nie ma większego znaczenia, czy się użyje tego typu przetwornicy, czy konfiguracji na LM317. Straty i tak będą minimalne.
Jeżeli siedzisz w temacie, to podaj lepszą opcję i tyle :spoko:

Autor:  SweetNoise [ 1 mar 2011, o 01:49 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Z rezystorami to zgroza, ze stabilizatorem bym nie kombinował- przy trochę większym prądzie, zasilaniu z 12V i wyjściu 1.5V będzie się grzał jak cholera.
Co do przetwornic to soldy polecam trochę doczytać ;) Są podwyższające, obniżające a także 1:1 :) Przetwornica w okolicach nominalnego prądu zawsze będzie miała większą sprawność niż stabilizator.
Jeśli chodzi o wydajność przetwornic, to walnąłeś kolejną bzdurę ;) Są takie na miliwaty i są takie na megawaty. Co kto lubi, chociaż tym ostatnim to rozmiarami bliżej do budynku niż motocykla :D
Takie układziki jak ten, który zaproponował Soldyy faktycznie mają sens, ale to jeszcze nie przetwornica, tylko sam tranzystor ze driverem i sterowaniem. Lasooch powiedz ile ty chcesz z tego wyciskać prądu to coś pomyślimy. Najlepiej podaj max obciążenie i minimalne jakie chcesz do tego podpinać (nie, zero to nie jest minimalne obciążenie :D).

Autor:  lasooch [ 1 mar 2011, o 03:51 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Oporniki to oczywiście odpadają na starcie, bo na 1,5V będę miał conajmniej 3 niezależnie pracujące urządzenia, każde o innym poborze prądu, każde z możliwością oddzielnego włączenia/wyłączenia. Pobór prądu raczej znikomy - diody led, jakiś termometr itp. ustrojstwo. Na dobrą sprawę, to nie wiem czy prościej by nie wyszło schować pod owiewkę jedną baterię R20, pewnie starczyłaby na pół roku... Jutro z rana przejrzę dokładnie to, co podesłaliście, dzięki za odzew :spoko:

Autor:  soldyy [ 1 mar 2011, o 11:06 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

SweetNoise napisał(a):
Co do przetwornic to soldy polecam trochę doczytać ;) Są podwyższające, obniżające a także 1:1 :) Przetwornica w okolicach nominalnego prądu zawsze będzie miała większą sprawność niż stabilizator.
Jeśli chodzi o wydajność przetwornic, to walnąłeś kolejną bzdurę ;) Są takie na miliwaty i są takie na megawaty. Co kto lubi, chociaż tym ostatnim to rozmiarami bliżej do budynku niż motocykla :D
Takie układziki jak ten, który zaproponował Soldyy faktycznie mają sens, ale to jeszcze nie przetwornica, tylko sam tranzystor ze driverem i sterowaniem.


Zaprojektuj i zrób przetwornice o takiej sprawności jak LM317 - stawiam flache od razu ;) Oczywiście, że są takie o wielkiej wydajności, ale po pierwsze ich schematy nawet nie są dostępne w internecie. Ja cały czas mówię o rozwiązaniu do wykonania w domu, a nie jakichś abstrakcyjnych przetwornicach o wydajności megawatów ;) Ja bym się w dalszym ciągu upierał na LM317. Mały radiatorek i po sprawie.

Autor:  SweetNoise [ 1 mar 2011, o 12:06 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

soldyy napisał(a):
Zaprojektuj i zrób przetwornice o takiej sprawności jak LM317 - stawiam flache od razu ;)

challange accepted :D

Ja tam raczej w dużych mocach siedzę, więc takie maleństwa to zupełnie nie moja działka, ale zajrzałem sobie tak na szybko w datasheeta. Jest tam wzorek na moc rozpraszaną na chipie Pd=(Vin-Vout)*Il + Vin*Ig
Już patrząc na pierwszą połowę wzoru widać , że jak masz na wyjściu 1A i 1.5V to na scalaku masz straty powyżej 10W, a do odbiornika odprowadzasz ledwo 1.5W.
Coś mi to nie wygląda na wybitną sprawność ;)

Gotowych rozwiązań jest na pęczki, np takie o sprawności >65% :
http://www.farnell.com/datasheets/574984.pdf

Gdyby to rozwiązanie cię nie satysfakcjonowało, to mam jeszcze taką propozycję:
http://www.linear.com/product/LTM8023
Vin= od 3.6V do 36V
Vout= od 0.8V do 10V
sprawności dla Vout=1.5V co prawda nie podają, ale strzelam, że będzie powyżej 80%.

Nic się specjalnie nie grzeje, żadnych radiatorów itp.
możemy przyjąć że wisisz mi flaszkę, czy mam to wlutować w jakąś płytkę? ;)

Jeśli LM317 faktycznie jest dla Ciebie taką ikoną, to wtedy ewentualnie skorzystałbym ze schematu przetwornicy opartej na tej kostce podanego na 19 str. datasheeta ;)
http://www.national.com/ds/LM/LM117.pdf

Autor:  soldyy [ 1 mar 2011, o 23:30 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Ta, ta, z dataszita to można podawać wzorki, a w praktyce to różności wychodzą :D Poza tym szczerze wątpie, że przeciętny motocyklista będzie bawił się w projektowanie obwodów przetwornic, podczas gdy sprawę można załatwić dwoma opornikami i kondensatorami + lm317. Bardzo nie lubię komplikowania tak bzdurnych obwodów, szczególnie, że odbiornikiem mają być jakieś termometry itp. Do tego mamy koszt - za gotową przetwornicę trochę trzeba dać. Scalaki typu LTM8023 są niekoniecznie dostępne, jak już się coś takiego znajdzie, to pewnie drogie. Wersja z LM będzie kosztować w polotach może 5zł, a funkcjonalność bardzo zacna moim zdaniem.

Z resztą w każdym urządzeniu (np. wyświetlacze biegów) wychodzącym ode mnie pracują stabilizatory (5V), co więcej bez żadnych radiatorów i nawet nie próbują się grzać.

http://allegro.pl/x-radiator-czarny-al- ... 74897.html

Taki radiatorek odprowadzi z wielkim spokojem ciepło przy poborze prądu rzędu 1A. Nie popieram tego żadnymi obliczeniami, nie mam takiego fetyszu :P Z resztą nie bardzo jest możliwość obliczenia objętości.

Róbta co chceta, ja bym nawet nie spojrzał w tym przypadku na żadne przetwornice ;)

Autor:  SweetNoise [ 1 mar 2011, o 23:45 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

soldyy napisał(a):
Ta, ta, z dataszita to można podawać wzorki, a w praktyce to różności wychodzą :D Poza tym szczerze wątpie, że przeciętny motocyklista będzie bawił się w projektowanie obwodów przetwornic, podczas gdy sprawę można załatwić dwoma opornikami i kondensatorami + lm317. Bardzo nie lubię komplikowania tak bzdurnych obwodów, szczególnie, że odbiornikiem mają być jakieś termometry itp. Do tego mamy koszt - za gotową przetwornicę trochę trzeba dać. Scalaki typu LTM8023 są niekoniecznie dostępne, jak już się coś takiego znajdzie, to pewnie drogie. Wersja z LM będzie kosztować w polotach może 5zł, a funkcjonalność bardzo zacna moim zdaniem.

Z resztą w każdym urządzeniu (np. wyświetlacze biegów) wychodzącym ode mnie pracują stabilizatory (5V), co więcej bez żadnych radiatorów i nawet nie próbują się grzać.

http://allegro.pl/x-radiator-czarny-al- ... 74897.html

Taki radiatorek odprowadzi z wielkim spokojem ciepło przy poborze prądu rzędu 1A. Nie popieram tego żadnymi obliczeniami, nie mam takiego fetyszu :P Z resztą nie bardzo jest możliwość obliczenia objętości.

Róbta co chceta, ja bym nawet nie spojrzał w tym przypadku na żadne przetwornice ;)


Przy 1A 12V na 5V to jeszcze ma sens. Przy 1.5V będzie się grzało, nie ma zmiłuj.
Obwód jest prosty jak konstrukcja cepa- nic nie trzeba projektować :D Dla tego LTM8023 wystarczą dwa kondensatory do filtrowania i 2 rezystory do ustalenia napięcia wyjścia. Ten drugi chyba w ogóle bez zewnętrznych komponentów.
Co do cen, faktycznie za taką kostkę pewnie z 5x więcej niż za stabilizator, ale jak dla kogoś to taka różnica, to zawsze może zamówić darmowe sample ;)

Wracając do sprawności- jak by takiej przetwornicy nie spieprzyć to i tak nie da się spaść ze sprawnością do 10% :D
Soldyy dajmy już może reszcie forum odetchnąć od jakiegoś bełkotu, a flaszkę od Ciebie, pro publico bono, rozpracujemy na jakimś forumowym spotkaniu czy ognisku ;)

Widzę że strasznie uprzedzony jesteś do przetwornic, zakrawa to wręcz o jakiś elektroniczny rasizm :D W każdym razie, gdybyś miał jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości odnośnie tej "nieczystej technologii" zapraszam na PW ;)

Autor:  Suzi Mua [ 2 mar 2011, o 00:58 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

Koszt gotowej przetwornicy z LM317, na allegro, nie przekracza 10zł, więc nie ma co się bać kosztów. Inne przetwornice też można w granicy 20zł kupić, więc na dobrą sprawę, można sobie darować obalenie tej flaszki i zainwestować w gotowy układ z którym nie trzeba się już bawić. A jak nie to kupić DIY za 15zł i samemu polutować w 10min. Podejrzewam, że w lokalnym sklepiku elektronicznym można dostać takie układy przetwornic do samodzielnego montażu.

Autor:  lasooch [ 2 mar 2011, o 01:00 ]
Tytuł:  Re: Zasilanie 1,5V w motocyklu

lasooch napisał(a):
Próbowałem czegoś szukać na forum elektrody, ale nie bardzo rozumiem język, jakim się tam posługują :flaga:

No i cholera doszło do tego, że na naszym forum też się czuję jak idiota xd
Panowie - czy to za 18zł z allegro, co zaproponował Suzi Mua nie będzie się grzało i zagwarantuje przyzwoitą sprawność? Jeżeli tak, to dla mnie sprawa jest rozwiązana i stawiam :piwo: przy najbliższej okazji :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/