Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://www.svforum.pl/

Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???
https://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=9532
Strona 2 z 3

Autor:  Norbi [ 28 wrz 2013, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Rozmiawiałem z mechanikiem o zabiegu ktory zastosowal marsjan87 tzn.http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... php?t=1834. Według niego jest to miejsce blokady napinacza, gdzie jedynie mozna wsunąć srubokret, sprawdzajac czy napinacz drga/jest sztywny, ale pod żadnym pozorem nie mozna krecic ta śrubką w prawo, gdyż moze to zerwać łańcuszek lub wyrwać napinacz z kawałkiem głowicy. Jednak owa teza wydaję mi się dziwna , gdyż wiele ludzi przetestowało ten patent na własnej skórze z pozytywnym wynikiem. Co o tym myślicie? :)

Autor:  koroviov [ 28 wrz 2013, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Jaj dla mnie, jest to przepis na to jak zmarnować dwie godziny życia. Owszem kręcąc "śrubką" napniemy bardziej sprężynę, ale napinacz i tak jest na zapadce, wiec nie sadzę, aby chciał sie wysunąć o ząbek dalej. Jakoś mam zaufanie do inżynierów i skoro zastosowali taką akurat sprężyne to widocznie jest wystarczająca. Gdyby było inaczej daliby mocniejszą. Jedno jest pewne. Kręcenie śrubkami zawsze daje satysfakcje.

Autor:  Słoniu [ 28 wrz 2013, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Mechanik może miał na myśli, że ogólnie nie można tym kręcić, bo w niektórych motocyklach może to uszkodzić głowice. W SV można, ale ja bym olał ten zabieg. Co mi przeszkadza, że łańcuch dzwoni na wolnych obrotach?

Autor:  kozik [ 28 wrz 2013, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

jak ktoś chce siebie nim pokręcić to zapraszam do mnie, wyjęty jest i zadanej głowicy nie popsuje ;) . Svła jak nie dzwoni to znaczy ze coś z nią jest nie tak :obity:

Autor:  Norbi [ 28 wrz 2013, o 22:53 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Pytam,bo w moim egzemplarzu nagle zaczął odzywać się napinacz, ale kilkukrotnie donośniej niż zwykle. Szczerze powiedziawszy to nawet słynne cykanie dotąd było mi nieznane tzn. nigdy wcześniej się nie odzywał. Kilka dni temu podczas dohamowywania pojawiło się wręcz walenie/grzechotanie wywodzące się z silnika. Sprawdziłem napinacz i okazało się, że jest rozj*bany. Jednak dziwi mnie fakt, że cała akcja stała się tak nagle, nie wykazując wcześniej żadnych symptomów. Co więcej, po kolejnym odpaleniu ,silnik zaczął nierówno pracować, z wydechu strzela i chodzi tak jakby na jeden gar. Możliwe, że przestawił się łańcuszek rozrządu?

Autor:  Rozkosmany [ 29 wrz 2013, o 12:51 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Słoniu napisał(a):
Mechanik może miał na myśli, że ogólnie nie można tym kręcić, bo w niektórych motocyklach może to uszkodzić głowice. W SV można, ale ja bym olał ten zabieg. Co mi przeszkadza, że łańcuch dzwoni na wolnych obrotach?


Wydaje mi się że w SV też może cos namotać. Generalnie to ja nigdy nie miałem kłopotów z napinaczami. Nie wiem, może jestem jakis dziwny ale wykręcałem nawet z tylnego cylindra bez rozkręcania moto na kawałki. Nie powiem że jest to łatwe, ale składając kilka przedłużek i przegubów z zestawu narzędzi daję rade wydłubać ten tylny, bo przedni to pestka.
Natomiast sprawa kręcenia śrubką w prawo. O ile dobrze pamietam to ona składa-wciąga ten bolec który ma napierać na ślizg i tym samym naciagac łańcuch. Tym samym nie bardzo rozumiem sens tego zabiegu, bo przecież luzujemy wtedy łańcuch. No chyba że chodzi o to że gdy napinacz jest już zasyfiony to ma kłopoty w >wyciskaniem tego szpryngla co to naciaga łańcuch. I powyższy zabieg ma szansę na to że go wybije nieco dalej gdy wyciagniemy śrubokręt bo sprężynka z impetem walnie i być może przez syf troche dalej wyciśnie ten ruchomy bolec co powinien wyłazić w miare zużycia łańcucha.
Ja wolałem wyciagnąc napinacze, odmoczyc je z syfu i umyć, wymoczyc w oleju i po prostu założyć.
Tą srubkę wykożystywałem do >złożenia napinacza przed montażem. Używałem do tego takiej małej końcówki śrubokręta z zestawu z wymiennymi końcami. Skrecałem ją i zabezpieczałem motając trochę drutu z korka po szampanie (albo podobny jakiś) Po czym montowałem napinacz, odmotywałem drut, robiło sobie >zzzbyyyzyk< :mrgreen: w chwili rozkładania. Kilka obrotów wałem z klucza żeby sprawdzić czy wszystko ok, śrubka zaślepiająca na koniec i gotowe.
Nic mi nie grzechocze w silniku, nie słysze żadnego słynnego cykania itp. dźwięków co to ma wydawać silnik SV

ed. Jeszcze taką mysl miałem odnosnie napinaczy. Faktycznie to ten pracujący w pierwszym cylindrze ma taka pozycję że cienko ze smarowaniem ma. Skierowany jest do dołu to mało co tam może oleju sobie nałapać, temperature jakąs tam w końcu ma przy pracy i kisi tym samym sobie w środku to co olej miałby szanse wypłukać. Tylny ma szczęsliwe miejsce bo po nim zwyczajnie olej cieknie przy pracy silnika, no i skierowany jest do góry dodatkowo. Sama konstrukcja napinaczy też jest taka że raczej nikt tam o ich smarowaniu nie myślał. Wydaje mi się że ten przedni to nie zaszkodzi jezeli raz na ruski miesiąc odkręcic ta śrubkę zaślepiającą dojście do sprężyny i kapnąc mu tam trochę oleju.

Autor:  Słoniu [ 29 wrz 2013, o 14:24 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Przypomniało mi się, że chyba użytkownik Art.B przerabia oryginalne napinacze tak, żeby już nie cykały łańcuchy, a jak On to robi to jest jego sekret...

Autor:  Rozkosmany [ 29 wrz 2013, o 14:47 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

No to trzeba sprawę oprzeć o bufet i może Art-B zdradzi sekret :>
A jak nie to zasadzić się gdzieś na niego, wywieźć do lasu i jakos pewno dałoby się nakłonić żeby wyśpiewał :mrgreen:
Albo pomysleć samemu :hmm: Kurcze, bolesna czynność w moim wypadku :hahaha:
Tak na pierwszego strzała to wydaje mi się że można zrobić dziurę tu i ówdzie w napinaczu, oczywiście tych tajli co są normalnie w środku silnika podczas pracy. Celem lepszej penetracji i nawilżania olejem tego co trzeba żeby chodziło bez zgrzytu :hmm:
Albo
Wywalić zapadki i zamontować mocną sprężynę żeby napinacz działał płynnie w każdej pozycji łańcuszka, który tak jak i napędowy może mieć ciasne-luźne odcinki. Stawiam że raczej musi tak mieć :)
Tylko czy to jest dobry pomysł to nie jestem pewien. No bo co w przypadku chwilowych cofek wału w odwrotna strone np. przy gaszeniu silnika?

Autor:  Norbi [ 3 paź 2013, o 12:35 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Panowie,możliwe,że przy niesprawnym napinaczu łańcuszek rozrządu przeskoczył? Sv'a zaczęła pracować strasznie głośno i z wydechu czasami strzela...

Autor:  Jankoś [ 3 paź 2013, o 12:44 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Norbi napisał(a):
Panowie,możliwe,że przy niesprawnym napinaczu łańcuszek rozrządu przeskoczył? Sv'a zaczęła pracować strasznie głośno i z wydechu czasami strzela...


Przepatrz dobrze cały układ wydechowy (szczególnie koło łączenia na krućcu tylnego cylindra) bo tak jak piszesz to raczej zrobiła się gdzieś nieszczelność i przez to pracuje głośniej oraz dostaje lewe powietrze, a przez to strzela.

Autor:  kacperski [ 3 paź 2013, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Norbi, obadaj obejmę przy tylnim cylindrze i uszczelkę łączenia segmentów wydechu pod silnikiem. Była tu sv która była rozregulowana o jedno oczko na rozrządzie, żyła ale brakowało mocy (chyba Słoniu kupił sv z taką niespodzianką).

Autor:  kozik [ 5 paź 2013, o 19:39 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Kacper a nie kopciła trochę ;)

Autor:  kacperski [ 5 paź 2013, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Nie mi to oceniać, twoja przypadkiem też nie była kopnięta o jeden ząbek?

Autor:  kozik [ 5 paź 2013, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

A co masz na myśli?

Autor:  kacperski [ 5 paź 2013, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

No rozrząd był dobrze przed twoją robotą? Mogę bredzić :obity:

Autor:  Słoniu [ 5 paź 2013, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Tak, u mnie właśnie był przestawiony rozrząd o jeden ząb, ale nie pamiętam na którym wałku i w którą stronę. Problemów z moto nie miałem. Zdejmę głowicę to zobaczę czy była kolizja.

Autor:  kozik [ 5 paź 2013, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

kacperski napisał(a):
No rozrząd był dobrze przed twoją robotą? Mogę bredzić :obity:


Tak dobrze był złożony.

Autor:  Norbi [ 8 mar 2014, o 18:30 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Jak poprawnie sprawdzić czy napinacz przedniego cylindra jest sprawny? Odkręcić tę śrubkę na klucz 10' ,wsadzić plaski śrubokręt , następnie wkręcić sv'e na obroty? Przy sprawnym napinaczu odczuję ruch śrubokręta, hmm? Z góry dzięki za odp.

Autor:  Rozkosmany [ 8 mar 2014, o 19:01 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Tą srubką w środku na mały płaski wkrętak powodujesz wciaganie trzpienia który ciśnie o ślizg i dzieki temu łańcuch jest napiety. Potrzebne to jest przy montażu bo napinacz samoczynnie zawsze rozłozy się do swojej maksymalnej długości. Wykręcisz ją, zostawisz zablokowaną w tej pozycji i odpalisz to prawdopodobnie natychmiastowo narobisz kaszany w silniku z powodu zmielenia rozrządu. Ona ma być puszczona, napedza się spiralną spręzyną i za pośrdnicwem ślimaka wyciska wspomniany trzpień

Jak poprawnie sprawdzić?

Jeżeli się odwija ci ta śrubka to znaczy że działa

Ps: trzpień napinacza od strony łańcucha wysuwa się tylko w jedną stronę. Jeżeli wyciagajcy sie łańcuch pozwoli o przesko na ząbku zapadki to on to zrobi i tak już zostanie. Do chwili kiedy znowu luz będzie na tyle duży żeby sobie przeskoczyć na następny. Jeżeli czuć na tym wkrętaku że srubka obraca się w ta i wefta :) przy kręceniu wałem silnika to oznacza że napinacz zdechł.

Autor:  gawior [ 18 sie 2021, o 19:29 ]
Tytuł:  Re: Jak wymienic napinacz rozrzadu w sv ???

Właśnie jestem po wymianie w mojej SV650 2000r napinacza na przednim cylindrze. Zdołałem kupić napinacze z rocznika 2003r i napinacz normalnie na sprężynie bez kanałów olejowych pasuje Plug&Play.
W nowszej wersji obudowa jest ciut wyższa , jak i sam popychacz w złożonej pozycji, niż ten oryginalny wadliwy, ale to tak ma być, bo i tak ślizg się cowa w głąb silnika, nawet jak silnik był nowy. Dla tego jest trochę kłopotu z wsadzeniem nowego, jak nam ślizg pujdzir na maksa w górę pod odtwórz od napisał baczą, a pujdzie.

Co do blokowania napinacza tego oryginalnego, to nic nie trzeba blokować, dorabiać jakichś specjalnych zawleczkek, czy innych bzdur ! Napinacz jak złożymy na maksa do oporu kręcąc w prawo, zgodnie ze wskazówkami zegara, mając go już w ręce, to w złożonej pozycji ma SAMOCZYNNĄ BLOKADĘ i możemy po nim stukać i pukać, a się nie rozkłada sam. Dopiero dygniemy to śrubka do jego składania w lewo, czyli w odwrotna stronie jak z go składamy, to się rozwinie !
Jak popatrzymy na inne modele Moto, co mają taki typ napinacza, to też jest tak, że na maksa złożony sam się blokuje do chwili delikatnego odkręcenia i wtedy się rozkłada ! Jak wsadzimy do Moto taki złożony i zablokowany w złożonej pozycji napinacz i odpalimy Moto to sam powinien (sprawny) się rozłożyć w momencie kręcenia, zanim silnik złapie. U mnie tak kilka razy było i rozrząd nie przeskoczył, lub miałem kilka dobrych razy szczescie, ale robienie jakichś specjalnych zawleczkek do Ori napinacza, żeby go włożyć prznjako takim sprawnym napinaczy jest bzdurą ! Jak ktoś nie wierzy, to mogę nagrać film jak to działa.
Teraz ogólnie silnik działa jak powinien, czyli cicho i teraz pora na tylny napinacz, jak znajdę chwilę wolnego czasu, bo tam na oko mniejszy dostęp i podejście gorsze.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/