Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 29 kwi 2024, o 16:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Przewody hamulcowe w oplocie 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 14:28
Posty: 1963
Lokalizacja: Piła / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: B*R*A*K
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Bzdury czytasz. Zarówno w układzie F, S, O ciśnienie wytwarzane jest równomiernie i takie same w calym układzie i nie ważne jak poprowadzisz przewody czy też zastosujesz trójnik, nawet jakbyś miał na lewej tarczy inny zacisk od prawego to zawsze ciśnienie wytwarzane na oba zaciski będzie jednakowe.

_________________
Obrazek

SV650S k3
bikepics.com


16 lut 2016, o 14:48
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lut 2016, o 14:48
Posty: 78
Lokalizacja: Oława
Płeć: mężczyzna
Moto: GSX-R 750 K6
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Człowiek całe życie się uczy :piwo: Nie zgłębiałem zbytnio tematu, bo od początku chciałem F :mrgreen:

_________________
Moja była: ..:: Suzuki SV 650N K4 by Mira$ ::..


16 lut 2016, o 15:21
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2015, o 21:03
Posty: 830
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: under construction
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Też mam F ale to poprzedni właściciel założył. Typ F chyba najszybciej idzie odpowietrzyć.

_________________
Imperare sibi maximum imperium est


16 lut 2016, o 15:29
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2015, o 23:48
Posty: 455
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650n 2004
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
drk napisał(a):
Też mam F ale to poprzedni właściciel założył. Typ F chyba najszybciej idzie odpowietrzyć.


To sie akurat zgadza


16 lut 2016, o 16:04
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50
Posty: 1975
Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
pgj1213 napisał(a):
drk napisał(a):
Też mam F ale to poprzedni właściciel założył. Typ F chyba najszybciej idzie odpowietrzyć.


To sie akurat zgadza

No niby tak, ale odpowiednią techniką jak się odpowietrza to nie ma znaczenia jaki układ.

_________________
CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99


16 lut 2016, o 16:05
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 wrz 2014, o 14:54
Posty: 89
Lokalizacja: Łukowo/Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2000
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Pewne jest, że układu typu S nie opłaca się stosować, bo F i O potrzebują jednego przewodu mniej :)


16 lut 2016, o 17:42
Zobacz profil
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2014, o 18:45
Posty: 25
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S K5
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Zmieniłem przewody na stalowy oplot, odpowietrzyłem i hamulec był sporo gorszy niż przed wymianą. Pojeździłem i odpowietrzyłem jeszcze parę razy i teraz hamulce są takie jak przed wymianą a może nawet minimalnie gorsze a o ile się nie mylę po wymianie na stalowe skuteczność hamowania powinna wzrosnąć. Układ szczelny, nie cieknie z pompy ani przyłączy. Co robić? Odpowietrzać do upadłego? W płynie nie ma już pęcherzyków powietrza


16 lut 2016, o 22:19
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50
Posty: 1975
Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Odpowietrzałeś też pompę ? Procedura taka jak przy zacisku, tylko zamiast odpowietrznika odkręcasz lekko śrubę mocującą przewody. Tylko zabezpiecz wszystko w okół szmata czy czymś, szkoda lakieru.

_________________
CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99


16 lut 2016, o 22:31
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Opisz jak odpowietrzałeś, bo w tym temacie może być wiele nieporozumień.
Jeżeli robiłeś to na sposób > samochodowy < to w zasadzie zapomnij że odpowietrzyłeś poprawnie.
W każdym razie jeżeli zrobiłbyś to właściwie to dźwignia hamulca byłaby >twarda< i nie ma możliwości żebyś nie wymacał różnicy. O hamowaniu nie wspomnę nawet.

Kaskaderska ale w pełni niezawodna procedura na > pewność< że w układzie nie ma bąbelka najmniejszego nawet wygląda w moim wykonaniu tak:

Najpierw na starym płynie wypchanie tłoczków maksymalnie, po uprzednim odkręceniu zacisków i wydłubaniu klocków.

Odkręcenie przewodów. Odkręcenie przewodu od pompy ale pozostawienie go u góry.
Napełnienie zacisków przez otwór do którego potem przykręcamy przewód.
Przytkanie palcem i majtanie powolne, bujanie, we wsie strony celem pozbycia się powietrza.
Odetkanie żeby bąbelki se uciekły, dolanie płynu i powtórka aż do upadłego i pewności że nic gazowego nie ma już w zacisku. (można się zdziwić ile tam powietrza zostaje)

Przykręcenie obu zacisków do przewodów po czym lekkie wepchanie tłoczków w jednym-drugim.
Naprzemiennie a nie na hura w jednym a potem drugim.

Ilość płynu w obu zaciskach z powodzeniem wystarcza żeby wypchać całe powietrze z przewodów.

Gdy płyn już mamy w górnym oczku to przykręcamy do pompy. Po uprzedniej jej diagnostyce i upewnieniu się że malutki >maciupeńki < otworek odpowietrzania samoczynnego nie jest zasłaniany tłoczkiem w pompie. Za nim jest większy który służy do właściwego zassania płynu.
Kierownicę ustawiamy tak żeby koniec dźwigni patrzył do góry :obity:

Powracamy do wciskania tłoczków w zaciskach. Płyn pompujemy niejako do pompy i co się rozumie do zbiornika. Może być go tyle że być może wystarczy do napełnienia zbiornika.
(uwaga Dziaka jest bardzo sensowna. Dokręcamy śrubę dopiero gdy przesączy płyn)

Gdy już mamy pojawiający się płyn w zbiorniku chwilę obserwujemy.
Często jest tak że widać bardzo malutkie pęcherzyki. To właśnie z tego malutkiego otworka samoczynnego odpowietrzania się pompy. Nie działa to na resztę układu oczywiście.

Zrobisz tak to jest w zasadzie absolutna pewność że nie ma luftu.

Odpowietrzanie dymaniem klamki mija się z celem. Zawsze zostanie powietrze choćby w przewodach które nie może wybąblować do pompy a tym bardziej w zawór odpowietrzania w zaciskach. Nawet jeżeli beczkę płynu wlejesz w zbiornik i wylejesz przez zaciski.

Hebel tylny jest o tyle wdzięczny że w zasadzie jeżeli przy manipulacjach nie wytworzymy na jego przewodzie łuku triumfalnego skierowanego wypukłą stroną do góry to >
Odpowietrzy się właściwie samoczynnie.
Będzie widać jak bombluje w zbiornik po prostu.
Oczywiście zaciskowi trzeba pomóc.

Ed. Na koniec robimy jedno czy dwa dymnięcia :obity: w klamę z klasycznym luzowaniem zaworków przy zaciskach. tak na wszelki wypadek. Oczywiście już po założeniu klocków i gdy dotarły już one do tarcz od naciskania dźwigni.


16 lut 2016, o 22:57
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 14:28
Posty: 1963
Lokalizacja: Piła / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: B*R*A*K
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
czasochłonne te twoje odpowietrzanie. Jest wiele teorii jak odpowietrzać jeśli robisz to tradycyjnie to zająć to może ze 3 godziny ciskania klamką (tyle gdzieś mi zajęło jak robiłem to pierwszy raz przy moto) i przetaczania płynu kilkakrotnie.
Najszybszy sposób wdg mnie to duża strzykawka z wężykiem zakładamy na odpowietrznik, luzujemy odpowietrznik, od góry zalewamy zbiorniczek płynem (bardzo delikatnie bo jak zalejecie szybko to w samym zbiorniczku będziecie mieć płyn z pęcherzykami powietrza. Gdy zbiorniczek jest pełen od odpowietrznika wysysamy powietrze a tym samym wtłaczamy płyn od góry, przetaczamy tak kilkakrotnie i robimy to samo na drugim zacisku. Na koniec machnięcie kilka razy klamką i macie odpowietrzone z twardą klamką.

_________________
Obrazek

SV650S k3
bikepics.com


17 lut 2016, o 00:37
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
:mrgreen:
Może i czasochłonne ale w 30 min idzie się wyrobic na luziku.
Jak by nie patrzył lepiej niż 3 godziny :obity:
Oczywiście napełnienie układu od dołu jest najsensowniejsze. Jeżeli jednak nie mamy strzykawki-cyngwajsów do podłączenia itd.... to też może być niezła przeprawa zanim to się zbuduje.
Po prostu życie już mnie nauczyło że chodzenie na skróty w takich sprawach powoduje że deptamy najdłuższą drogę. A to co opisałem nie wymaga jakiegokolwiek sprzętu


17 lut 2016, o 09:04
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2015, o 18:51
Posty: 265
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
czeka mnie właśnie wymiana płynu hamulcowego, będę robił to po raz pierwszy. Myślałem , że ta metoda z machaniem heblem jest OK a tutaj z powyższej rozmowy wynika że nie zabardzo :(

Szczerze mówiąc metoda Rozkosmanego nie do końca jest dla mnie jasna, może dlatego że nigdy nie grzebałem przy moto więc nie dokońca dobrze rozszyfrowałem opis.

Acinr mam pytanko, jeżeli chcę wymienić płyn i mam w środku stary to mam tak samo zrobić ? W sensie ze zbiorniczka odessać stary tyle ile się da tak aby denko było zapełnione płynem, dolać nowego płynu i wtedy zasysać strzykawą czy patent ze strzykawką ma tylko sens przy całkowitym opróżnieniu układu hamulcowego z płynu ?

_________________
"Jazda na motocyklu to najprzyjemniejsza rzecz jaką robimy w ubraniu"


17 lut 2016, o 15:40
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 22:58
Posty: 310
Lokalizacja: mazowieckie WLI
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000N 2004
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Łobuz 94
Prosty sposób zawsze tak wymieniałem do metody ze strzykawką od dołu się zraziłem i dałem spokój chyba nie jestem zbyt delikatny i za bardzo nie wyczułem pompowania od dołu więc dałem spokój wróciłem do starego sposobu :czytaj:
1. wysysasz stary płyn ze zbiorniczka strzykawką, nalewasz swieży do pełna
2. na najodleglejszy zacisk koła nakładasz rurkę na odpowietrznik i wkładasz do butelki co by miał gdzie stary odejść z układu
3. odkręcasz odpowietrznik kluczem 8
4. pompujesz klamka hamulca aż płyn ze zbiorniczka i stary z przewodów zleci np. 4-5razy kontrolując aby nie brakło go w pojemniczku na kierownicy i nie puszczając klamki wtedy to juz na pewno zapowietrzysz układ!
5. gdy widzisz że leci świeży płyn zaciskasz odpowietrznik kluczem trzymając klamkę hamulca przy manetce jednocześnie, podpompujesz kilka razy przy zamkniętym odpowietrzniku klamka będzie od razu twarda , kontrolnie możesz otworzyć odpowietrznik i sprawdzić czy nie wylatują bąbelki po pompowaniu ale nie zdarzyło się to.
6 będziesz czuł w trakcie (wymiany)pompowania że klamka chodzi płynnie i jest opór pod wpływem pompowanego płynu (jak otworzysz odpowietrznik i wymieniasz )a nie jest miękka i nie tłoczy płynu z bąbelkami lub nic nie robi to widać i czuć.
7 analogicznie robisz to z drugim zaciskiem
8. w trakcie całego zabiegu trzeba jedynie uważać na uzupełnianie płynu w zbiorniczki, trzymanie klamki przy kierownicy przy pompowaniu(przerywaniu pompowania też) i zaciskaniu odpowietrznika przy zaciśniętej klamce ot cała filozofia
9 czas realizacji 1os 30 min 1 piwo, 2 os 15min 4pak :mrgreen: wymiana i doświadczenie bezcenne przy motocyklu


17 lut 2016, o 16:44
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2015, o 18:51
Posty: 265
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
michalecek777 napisał(a):
4. pompujesz klamka hamulca aż płyn ze zbiorniczka i stary z przewodów zleci np. 4-5razy kontrolując aby nie brakło go w pojemniczku na kierownicy i nie puszczając klamki wtedy to juz na pewno zapowietrzysz układ!

8. w trakcie całego zabiegu trzeba jedynie uważać na uzupełnianie płynu w zbiorniczki, trzymanie klamki przy kierownicy przy pompowaniu(przerywaniu pompowania też) i zaciskaniu odpowietrznika przy zaciśniętej klamce ot cała filozofia

9 czas realizacji 1os 30 min 1 piwo, 2 os 15min 4pak :mrgreen: wymiana i doświadczenie bezcenne przy motocyklu


No właśnie tak mam plan wymienić ten płyn :)
Powiedz mi tylko co do 4 punktu z tym nie puszczając klamki , chodzi Ci żeby heblem 4/5 razy machnąć i po ostatnim trzymać zaciśnięty do końca aż zakręcę odpowietrznik. To ma tak wyglądać że odpowietrznik jest zakręcony, pompuje 4/5 razy i na zaciśniętym heblu odkręcam odpowietrznik i czekam aż stary płyn wyleci całkowicie, ewentualnie powtarzam to raz jeszcze i potem sprawdzam jeszcze na czystym czy nie ma pęcherzyków przy tym wszystkim kontrolując stan w zbiornikczku na górze i wsio tak ? I każdemu manewrowi z odpowietrznikiem musi towarzyszyć zaciśnięty do końca hebel tak ?? :D

Dzięki za tak szczegółową i dokładną instrukcję, dzięki :)
A bez piwka to nie robota wiadomoo :mlotek: :piwo:

_________________
"Jazda na motocyklu to najprzyjemniejsza rzecz jaką robimy w ubraniu"


17 lut 2016, o 17:10
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 22:58
Posty: 310
Lokalizacja: mazowieckie WLI
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000N 2004
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Łobuz94 napisał(a):
michalecek777 napisał(a):
4. pompujesz klamka hamulca aż płyn ze zbiorniczka i stary z przewodów zleci np. 4-5razy kontrolując aby nie brakło go w pojemniczku na kierownicy i nie puszczając klamki wtedy to juz na pewno zapowietrzysz układ!

8. w trakcie całego zabiegu trzeba jedynie uważać na uzupełnianie płynu w zbiorniczki, trzymanie klamki przy kierownicy przy pompowaniu(przerywaniu pompowania też) i zaciskaniu odpowietrznika przy zaciśniętej klamce ot cała filozofia

9 czas realizacji 1os 30 min 1 piwo, 2 os 15min 4pak :mrgreen: wymiana i doświadczenie bezcenne przy motocyklu


Tak, tak łapiesz o co chodzi już. 0twieram odpowietrznik pompuje płyn klamką który zlatuje podczas pompowania, na otwartym dalej odpowietrzniku wciskam klamkę do końca aby pompa nie zassała powietrza dolewam(wyrównuje stan jaki mi pasuje- w zbiorniczku zawsze musi być płyn) dalej nowego płynu, zamykam (zakręcam)odpowietrznik. Puszczam klamkę, wtedy jest już twarda można chamować :mrgreen: kontrolnie można tak na zamkniętym odpowietrzniku "pomachać" klamką(za wiele się nie da bo skok jest minimalny i ciśnienie w układzie już wzrosło) i trzymając ją jak do hamowania delikatnie jeszcze odkręcić odpowietrznik sprawdzając czy w wężyku spuszczającym nie ma bąbelków mi nigdy się nie zdarzyło aczkolwiek sprawdzałem co by się upewnić. :mrgreen: Zabieg ten zbędny jak dobrze przeprowadzisz wcześniejszy proces będziesz od razu czuł że klamka jest betonowa. Wymianę tym sposobem robiłem zarówno przy gumowych wężach jak i przy wymianie na stalowy oplot wszystko było ok powodzenia z piwem :piwo:


17 lut 2016, o 17:49
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2012, o 14:37
Posty: 387
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: R1 rn22
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Jeśli chodzi o odpowietrzanie to taka instrukcja również znajduje się w zestawie do przewodów HEL
http://www.larsson.pl/plik_pobierz.php? ... 5Cc0wwaEY=


17 lut 2016, o 18:55
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2015, o 18:51
Posty: 265
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Dzięki wielkie :D to już wszystko jasne dam nic trudnego :D

_________________
"Jazda na motocyklu to najprzyjemniejsza rzecz jaką robimy w ubraniu"


18 lut 2016, o 13:38
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2015, o 18:51
Posty: 265
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
A jeszcze takie pytanko :D
mam płyn z datą ważności do września tego roku, nie otwierany tyle że trochę czasu spędził w bagażniku w samochodzie, mogę go zalać bez obaw ? nic takiego się nie stanie ? Wiadomo koszt nowego motula z tego co się orientowałem u siebie to około 17zł za dot 4 więc pieniądze to żadne , tylko po co ma się mi zmarnować tamten. Mogę zalać czy nie za bardzo ?

_________________
"Jazda na motocyklu to najprzyjemniejsza rzecz jaką robimy w ubraniu"


19 lut 2016, o 15:05
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 22:58
Posty: 310
Lokalizacja: mazowieckie WLI
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000N 2004
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Lac jeździć nie powinien nagletracic właściwości po tym terminie gdy jest zalany w układzie. Inna sprawa jakby stał otwarty wtedy bierze wilgoć z otoczenia co później ma zły wpływ przy hamowaniu jest w nim udział wody co ma z kolei wpływ na ciśnienie i jego temperatę:-!

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka


19 lut 2016, o 15:13
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50
Posty: 1975
Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Post Re: Przewody hamulcowe w oplocie
Ja bym dla pewności kupił nowy, tak jak mówisz to nie są duże pieniądze a chodzi o najważniejszy układ w motocyklu ...

_________________
CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99


19 lut 2016, o 15:18
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL