Wiosną wymieniałem opony na nowe. Znalazłem lokalny warsztat, gdzie mają adapter do kół motocyklowych. Pojeździłem miesiąc i coś mi nie grało. Widać było, że ewidentnie koła były źle wyważone. Kolega zrobił sobie wyważarkę statyczną. Sprawdziłem koła i była tragedia. Warsztat spieprzył wszystko. 1. Zignorowali znak na wentyl, 2. dali 2 razy więcej obciążenia niż było potrzebne a na dodatek ponaklejali obciążniki w 3 miejscach na feldze. Po wyważeniu statycznym moto płynie, wszystkie niepożądane objawy zniknęły. Wypróbowaliśmy to na 2 zestawach kół wyważonych wcześniej na wyważarce dynamicznej w warsztacie i wszędzie to samo: za dużo obciążenia. Żadne z kół nie było idealnie wyważone. Po wywazaniu statycznym we wszystkich zdecydowana poprawa.
Myślę, że wyważarki dynamiczne w warsztatach mają za duży margines tolerancji, a adapter do felg motocyklowych generuje dodatkowe drgania. Polecam wyważarki statyczne bo są tanie (od160pln) i proste w obsłudze jak budowa cepa. Zresztą koła w moto gp wyważane są statycznie.
Jeszcze jedno, byłem w rzeczonym warsztacie, żeby przesunęli mi oponę wg znacznika na wentyl. Właściciel okazał się burakiem i ignorantem. Stwierdził, że ja nie wiem co to wyważarka statyczna i nie potrafiłbym jej obsłużyć. Dowiedziałem się, też, że opony motocyklowe wcale nie mają oznaczenia położenia wentyla na oponie. Odesłałem go do lektury, ale wątpię czy potrafi czytać.

Żadna nowość. Wyważarki dynamiczne w programie mają ustaloną wartość o ile ma się zwiększać odważnik. Inna sprawa że połowa wulkanizatorów blednie dokonuje korekty odważnikami i mamy w efekcie 2kg przyklejone do felgi.

To racja, ze w warsztatach zazwyczaj nawalą odwazniki gdzie popadnie, ale zastanawiam się jak dokładnie odczuwales tą zmianę? CYm sie głównie objawiało?

Jak mi wlasnie ktos nieumiejetnie wywazyl to strasznie trzepalo mi kierownica. Czulem to mocno podczas jazdy od 50km/h

Wywazanie statyczne jest dokładniejsze, ale nie ma w nim opcji korekcji bicia lewo prawo
Najlepiej wyważyć na dobrej wyważarce dynamicznej i ewentualnie dokonać małej korekty na wyważarce statycznej.

Mariow, podaj nazwę i adres warsztatu - jak właściciel chujoza to niech ma antyreklamę.

Jeśli jest bicie lewo-prawo jak piszesz,to felga jest skrzywiona i albo sie to prostuje albo na złom.Na statycznej wyważarce też można to wyłapać

Mi bilo lewo prawo i jakos po drugim wywazeniu w innym zakladzie bylo dobrze.

Mi w wulkanizacji typowo samochodowej wyważali na maszynie i założyli 40 g ciężarków - koło biło jak diabli, a oni na to, że mam krzywą felgę... banda patałachów, jeszcze mnie skasowali na 70 zł i pogięli tłumik.

Felgę mam prostą, koło zostało wyważone na wyważarce statycznej, są dwa ciężarki i nic nie bije.

Statyczne ważenie jest znakomite. Ma jedną wadę. Czas trwania operacji jest dłuższy. A czas to pieniądz. Poza tym przy dynamicznej można postawić szympansa i po dwóch dniach roboty będzie umiał mniej więcej wyważać. Mówię o samochodowych. Po założeniu przystawki na koła motocyklowe trzeba też mieć pojęcie i wiedzieć co się robi. Jeśli ktoś ma przystawkę, a nie ma doświadczenia to też spitoli sprawę.
Dziwi mnie to co napisał żuczek, że przy 50 km/h odczuwał bicie. Musiało być strasznie kwadratowe koło. Ja nie wyważam kół w ogóle bo jeżdżę powoli (głównie tor Radom i Lublin) i nie czuję żeby było coś nie tak. Ogólnie przy małych prędkościach niewyważenie nie jest odczuwalne.

Koła wyważam u Huberta w motoopony.pl
On ma profi-sprzęt specjalnie do kół motocyklowych i na nim widać jak to jest lewo-prawo.
Już samo to że nakleisz jeden ciężarek po jednej stronie felgi zmienia stan rzeczy, wcale nie musi być skrzywiona felga
Na wyważarce statycznej tego nie wyłapiesz, bo mechanika jej działania na to nie pozwala.
To tak jakbyś chciał pchać sznurkiem - doskonale ciągnie, ale do pchania się nie nadaje.

Dlatego pytalem jakie objawy, bo wystarczy kilka razy wcisnąc tylny hebel do oporu i juz kilka gram opony w jenym miejscu nam odejdzie.

Mam dziwne wrażenie, że mieszacie pojęcia wyważania statycznego i dynamicznego jako wyważania ręcznego i maszynowego. Zacytuję z innego forum:
"Niewywazenie statyczne kół jezdnych występuje wówczas , gdy środek koła nie leży na osi jego obrotu (rys.) Wyważenie statyczne polega więc na takim rozmieszczeniu masy koła, aby jego środek ciężkości znajdował się na osi obrotu. Niewyważenie dynamiczne występuje wówczas, gdy główna centralna oś bezwładności nie pokrywa się z osią obrotu (rys.). Wyważenie dynamiczne polega na takim rozmieszczeniu mas koła, aby jego główna oś bezwładności pokrywała się z osią obrotu.
Niewyważenie dynamiczne 10g powoduje:

-przy prędkości 50 km/h powstawanie siły działającej udarowo i wynoszącej 400g - podrywającej koło od jezdni;

-przy prędkości 100 km/h powstawanie siły działającej udarowo i wynoszącej 1700g - mogącej już oderwać koło od jezdni;

-przy prędkości 150 km/h powstawanie siły działającej udarowo i wynoszącej 3800g, a w skrajnym przypadku powodującej oderwanie koła od jezdni;"
http://diagnostyka-samochodowa.w.interia.pl/kola.htm
Oczywiście do niekompetencji niektórych operatorów maszyn do wyważania nie mam żadnych wątpliwości, ale warto uściślić oba pojęcia. Inny fakt jest taki, że wyważanie dynamiczne jest zalecane powyżej pewnej szerokości m.in Michelin zaleca powyżej 80mm

Wykład jak najbardziej robi wrażenie. Nie jestem znawcą tematu ale rozkminiłem na tyle, że: Jeśli w wyniku wyważania dynamicznego nalepiasz ciężarki z obu stron felgi po tyle samo, to znaczy, że wyważarka wychwyciła problem: środek ciężkości nie znajduje się na osi obrotu. Wszystkie felgi, które testowaliśmy na statycznej były wcześniej wyważane dynamicznie i miały ciężarki umieszczone symetrycznie po obu stronach. Wniosek: nie było z nimi problemu z niewyważeniem dynamicznym, ale statycznym. Co ciekawe, moje moto miało robione ostatnie wyważanie w Anglii i nie było wogóle nalepianych ciężarków, tylko nabity ciężarek CENTRALNIE na rant felgi i szło na poprzednich oponach jak po sznurku. Problem pojawił się po zmianie opon na nowe i pseudo wyważeniu dynamicznym. Wydaje mi się, że wyważarka statyczna w pełni załatwi problem wyważenia koła motocyklowego o ile nie jest pogięte. A jak jest pogięte, to nie załatwi żadna.
Może się mylę, ale powierzchnia styku z asfaltem koła motocyklowego nie ma się nijak do koła samochodowego,(które ma kanty i jest szerokie) więc niewyważenie dynamiczne objawia się mniej agresywnie niż w samochodzie. Bardziej agresywnie odczuwa się natomiast niewyważenie statyczne.

PS

Proszę bardzo: Nowa Dęba, ul. Słowackiego

No dobra. To gdzie statycznie wywaze kolo w mazowieckim? Ew. Bialystok lub olsztyn?

Rzuciłem temat, więc pociągnę. Cena za wyważenie w warsztacie to kilka dych (w Rzeszowie to chyba 60). Opony zmieniasz co 3 - 4 sezony (przynajmniej ja). Nie opłaca się robić tego w warsztacie bo to proste. Oponę możesz zmienić w najbliższej wulkanizacji samochodowej tylko warto powiedzieć po co jest kropka na oponie, bo nie wszyscy wulkanizatorzy wiedzą.
Kupujesz wyważarkę np. http://allegro.pl/wywazarka-do-kol-motocyklowych-statyczna-i3357268060.html. Najlepiej zrzucić się w kilka osób. Poziomujesz ją i sprzęt gotowy do działania. Instrukcja obsługi dostępna w necie. Jeśli ktoś umie ściągnąć koło w swoim moto to na pewno będzie potrafił obsłużyć taką wyważarkę.

Jestem na etapie zmiany opon. Wgryzłem sie nieco w temat. Znajomy wulkanizator ma maszynę do dynamicznego jak i statycznego wyważania. Twierdzi, że:
- po wyważaniu dynamicznym, na wyważarce statycznej jest idealnie
- po wyważeniu statycznym na wyważarce dynamicznej jest kiepsko

Więc jego zdaniem wyważanie dynamiczne jest skuteczniejsze jeśli ma się odpowiednio zestrojoną maszynę.

Jeśli ma tak zestrojoną wyważarkę to zazdroszczę znajomego. Sprawdziliśmy kolejne 3 zestawy kół - wszystkie były wcześniej wyważane dynamicznie (co ciekawe, w 3 różnych miejscach) żadne nie było idealne po wrzuceniu na wyważarkę statyczną. Różnica od 40 do 15 gram - w każdym przypadku za dużo obciążenia.

W przyszłym tygodniu jadę ze swoimi i możesz mi wierzyć, ze nie odjadę od niego jeśli wszystko nie będzie z aptekarska dokładnością, więc opisze jak było.