Kurde... trzeba było mnie dopingować między odcinkami
Skory ma pochlebstwa z natury, bezczelny i bez większych zahamowań z nabycia (z otoczenia) zbliżył bym do siebie bardziej półkule celem spłodzenia baśniowej opowieści z momentami a tak powstał tylko spontan .
Tak czy siak się napracowałem uważam...- do dziś nie rozumiem wszystkich wyrazów, które zapisałem .
Generalnie i co ważne co teraz napiszę> Wyszło jak wyszło a chciałem dobrze ! Proszę się na mnie nie gniewać jakimiś przytykami - to tylko kumpelskie przytyki z samego dna serca czyli samo gęste jak fasolowa na dnie kotła
Urażonych przepraszam i w nagrodę zrobię loda (Agata gniewasz się ? jak nie to zaraz Cię obrażę )

Ja czytałam po kawałku, odcinkami (dniami) i też bardzo mi się podoba zarówno wyprawa, jak i relacja Nie pisałam wcześniej słów zachwytu żeby nie rozbijać opowieści. Ale jest w pytę i zazdraszczam !

Dzięki
miłego dalszego czytania życzę

Relacja słowno fotograficzna już jest a ja mam kilka albo i kilkanaście godzin zapisu z kamer...
i muszę to w końcu obrobić .
drżyjcie, drżyjcie !

Fajowy wyprawa, jak dla mnie tylko ćwiczyć jazdę na moto i się szykować na długą jazdę w przyszłości.

A udało Ci się w ogóle zabrać do obróbki tych filmów? Ja cały czas z niecierpliwością czekam na ten fragment z Twojej kamery po zjeździe z Transfogarskiej

Znaczy... ten..., tego.... ten...
1) filmy z kaset są już zgrane do kompa (musiałem zainwestować w nową baterią do kamery bo tamta padła)
2) filmy z kaset są już na time line.... Ale nie mam ostatnio czasu na edycję... ciepło jeszcze jest to wykorzystuje to
3) Myślę zrobić na początek 2 oddzielne płyty DVD...
a) film z samych kaset. To może być fajniejsze bo oprócz jazdy są scenki rodzajowe i soczyste teksty... Pociacham nieco To będzie fajniejsze dla mnie do montażu... I to zrobię pierwsze chyba.
b) Jakiś filmik z małych kamerek... To jest lekki koszmarek montażowy...

4) Jak się napatrzę na to wszystko to zrobię jakiś teledysk krótki z wszystkiego

Spoczko - wszystko będzie
Wiem, że nie możecie się doczekać...
Sam oglądałem filmy z transfogarskiej kilka razy
Generalnie to wszystko już obejrzałem To zajmuje trochę czasu...

Świetna relacja, jak zaczęłam czytać, to z niecierpliwością czekałam na kolejne dni. Nie ogarnęłam jeszcze zdjęć z linka, ale widząc to co jest w postach pewna jestem, że jest co oglądać
Gratuluję niesamowitej wyprawy i niezapomnianych przeżyć, jest co zazdrościć.
Mam nadzieję, że też się kiedyś na taką wyprawę wybiorę

A, i oczywiście tak jak z pewnością inni, czekam na filmy

Siedzę dzisiaj na "wychowawczym" to trochę siedzę przy montażu filmów z wyprawy .
Z dużej kamery...
Super sobie tak polukać .
Normalnie popłakałem się ze śmichu patrząc na nagranie z tamy jak plujemy a ślina czarodziejsko z impetem wraca i atakuje wszystkich wokoło .
Normalnie czary

Nawet nie mów.. brakuje mi już tego latania po rumuńskich górskich pipidówach...

Wydrukowałem trochę zdjęć na papierze... eh

Już mnie plecy bolą od tego montażu...
ale jest dobrze tylko trzeba wielokrotnie materiał obejrzeć i pociachać bo się może pół świata obrazić... taka tam czasami moc przesłań do potomnych
Miałem z dużej kamery 3,5 godziny surowego materiału. Zszedłem do 2 godz 7 minut i już więcej mi żal ciąć...

Zrób na bazie tego wersję cenzuralną - obetnij wszystkie przypadkowe najechania na ciągłą linię itp to zaraz Ci się materiał skróci

aby później nie było niedomówień to teraz powiem, że film ten nie tylko pełni role pamiątki a także pełni funkcję poznawczą swojej techniki jazdy i jej doskonalenia. A uczymy się na błędach !, które trzeba umieć przyjąć z pokorą
Ja tylko niosę pomoc
Dla kumpli z pracy i chrześniaków i rodzinek obiecuję, że zrobię jakiś dynamiczny klip (ale to później) teraz czysta prawda

....a tak w temacie linii to jakbym to powycinał to by nic jazdy nie było tylko nasze gadki a te znowu bywają okraszone (bynajmniej nie wulgaryzmami)... to ja pierdziu.
Powiem tak... jazdy nie łagodzę a nawet wskazuję na uchybienia za to zbyt daleko idące wywody słowne staram się przycinać bo Ci którzy z nami nie byli mogą nie zrozumieć i dziwnie odebrać...

... to naprawdę zajebisty materiał szkoleniowy (szczególnie transfogarska) i wiedza o sobie a także sprzęcie. Np... Michał coś w Waszej parze na transfogarskiej nie iskrzyło i tu bym bardziej obwinił sprzęta lub lekko zjadły nerwy/trema przez nakręcanie ... bo przecież radzisz sobie dobrze.

Film z kaset DV a właściwie płyta DVD jest na ukończeniu. Właśnie się renderuje do iso już całość projektu.
Oj posiedziałem przy tym, oj posiedziałem . Nerwów też mnie to kosztowało jak się projekt zwalił w połowie pracy i z 20 godzin pracy i oglądania poszło się walić . Ale w końcu odzyskałem i ile przy tym komputerów pracowało w domu i pracy
Trzeba będzie nagrywać na płyty DL (8,5 GB) - jest równo 2 godziny filmu.
Co dziwne im częściej to oglądam tym bardziej mi się podoba . Zwykle swoja "twórczość" oglądam raz a potem to już tylko znajomi i rodzina a tu patrz mam jeszcze siłę na to patrzeć
Ale bym sobie znów pojeździł tam, ale mi się za tym ckni
Latanie po fajnych drogach na Mazurach jest fajne ale to jednak nie Rumuńskie serpentyny .

A co najdziwniejsze znowu chce przejechać transalpinę. A jak nią jechałem to przecież obsrywałem się ze strachu i jadąc nią kląłem na siebie za głupotę, że nią jadę . Strach szybko od dupy odchodzi ona w sumie nie była straszna... Technicznie może nawet łatwiejsza niż transfogarska. Ale transfogarska często miała krzaki na poboczu i nie widziałem przepaści a tu widziałem

Po wyprawie zostały mi 2 klucze zapasowe (kufer +stacyjka) chyba Przemka...

Nie pamiętam za bardzo krzaków z Transfogarskiej, za to aż za dobrze pamiętam mgłę, deszcz i grad
Już też mnie ręce świerzbią, żeby znowu przejechać się po rumuńskich serpentynkach

Na dowód:
menu DVD:





i przykładowa klatka

Andrzejowi już płytę DVD (DL) dostarczyłem.
Możesz Andrzej się wypowiedzieć o materiale - możesz być szczery, zaboli mnie, trudno

Pozostali wyprawowcy... Napiszcie mi na priva adresy to Wam powysyłam płytę.
Przemek ... możesz odebrać osobiście, daleko nie masz a i kluczyki odbierzesz

Teraz jak porządkowałem zdjęcia z wyprawy to jeszcze odkryłem gromadkę filmów z aparatów fotograficznych.
Czyli "duża kamera", 4 małe kamerki + filmy z dwóch aparatów foto
Michał otrzymałeś przesyłkę?

echhh, jeszcze słyszę ten szum potoku i czuje zapach zieleni

Szkoda, że niebieskiej tu brakuje .