| Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;) 
    
    
    
    
    
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Gmole w akcjiNiektórzy już wiedzą, ostatniego dnia zeszłego tygodnia zaliczyłem nagłe spotkanie z asfaltem przez zaproszenie lewego barku. Na łuku/światłach/przejściu dla pieszych w Pruszkowie przy ok 60-70 km/h przednie koło postanowiło pozwiedzać w stronę barierek. Można powiedzieć że to "zwykły" ślizg, moto przyglebiło i stanęło w poprzek pasa kawałek dalej. W straty poszedł set, gźwignia lewy kierunek + porysowane plastiki i podrapane (ale całe) lusterko. Całą siłę uderzenia przyjęła na siebie rura gmola. Mocowanie wygięło się w "Z", profil rury został spłaszczony a powierzchnia która wspierała moto w trakcie hamowania się przysmażyła. W skrócie, lewa połowa orurowania jest kompletnie zniszczona. Do czego zmierzam? Bez gmoli amortyzacją byłyby plastiki, potem kierownica i bak, ostatecznie rama. Na chwilę obecną za ponowną jazdę zamknę się w okolicach 200pln, bez tego odbudowa motocykla byłaby już nieopłacalna. Fotki ciuchów są mizerne, spodnie szmelc (poszarpane na kolanie, przetarte szwy na biodrze), kurtka podrapana ale sprawna (do poprawki bark, puścił jeden szew) , buty przerysowane ale sprawne, kask nieruszony. Ja jestem cały (obity tu i ówdzie dla przypomnienia, powychodziło dopiero w sobotę) i zaraz wracam w siodło    Galeria_________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 14 cze 2010, o 23:09 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Owca007 spamOWCA 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38
 Posty: 7686
 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
 Płeć: mężczyzna
 Moto: BMW + szpera :)
   |   Re: Gmole w akcjiTo dobrze, że Ty cały jesteś i, że koń mocno nie ucierpiał. Widzę masz taką mniejszą klatkę która nawet ujdzie bo są większe i mają więcej rur, a to już jest bleee. _________________
 Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 08:16 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Bartosz SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
 Posty: 2755
   |   Re: Gmole w akcji      Z opisu normalnie armageddon   Jeżeli jest tak jak na zdjęciu to tragedia mu się nie stała    Lekko się przygięła blaszka, która mocuje środek gmola,ale żeby było to kompletnie zniszczone to bym się zastanowił nad tym   Z takimi zniszczeniami gmola to ja bym jeszcze jeździł    Chyba, że masz jakieś ciekawsze zdjęcia i czegoś nie widzę, a powyższe jest przed upadkiem   Dobrze żeś cały i zdrowy    Reanimowałeś już moto?   _________________
 Sv 650N K7 Phantom Gray
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 09:44 | 
					
					   |  
		|  |  
			| mikimar111 motorowerzysta 
					Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
 Posty: 69
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Gmole w akcjiJa też niedawno miałem podobną akcję. Również mam gmole, które uratowały motorek. Wrzucę fotki, jak wrócę do domu po pracy   . Aktualnie Suzi jest u pana doktora i wkrótce będzie wyglądała jak nowa     Mnie natomiast nie da się tak łatwo naprawić- jechałem w dżinsach i podwinęła mi się kurtka- ślad po ślizgu zostanie._________________
 mikimar1
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 11:09 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiDźwignię już mam, jutro odbieram set, jak pogoda dopisze to jeszcze zobaczycie mnie jutro wracającego wieczorkiem z pracy   Rura zrobiła dokładnie to do czego służy, dostała wpierdziel   Pogięte mocowanie można wyciąć, ale tam gdzie się moto podparło rura jest spłaszczona i solidnie zdarta. W razie powtórki pewnie okazałoby się to zbyt osłabione.  Będę musiał znaleźć kogoś kto przygotuje mi taką połówkę ze wzoru, nie chce ktoś dorobić sobie na wzór moich?  _________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 11:35 | 
					
					   |  
		|  |  
			| mikimar111 motorowerzysta 
					Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
 Posty: 69
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Gmole w akcji_________________
 mikimar1
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 18:56 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiHmm, jak na klatkę to straty spore. To ta z aleksandrowa? _________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 15 cze 2010, o 19:30 | 
					
					   |  
		|  |  
			| mikimar111 motorowerzysta 
					Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
 Posty: 69
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Gmole w akcjiTak     wszystkie elementy z jednej strony porysowane lub popękane plus prawa strona kierownicy. Ale już niedługo będzie wyglądała jak dawniej   _________________
 mikimar1
 
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 08:21 | 
					
					   |  
		|  |  
			| pm2z SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
 Posty: 1840
 Lokalizacja: skądinąd
 Płeć: mężczyzna
 Moto: PW50, CBR600, CR125
   |   Re: Gmole w akcjiNo właśnie, ja też chcę sobie sprawić klatkę z Aleksandrowa. Klatka tylko porysowana? Które elementy motocykla oberwały mimo klatki? Myślę, że klatka to niezły patent, bo crash po glebie jest do wymiany i już nie chroni (jeśli w ogóle jest jeszcze), a klatka przed i po powinna dawać tę samą ochronę._________________
 Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
   
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 11:11 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiJak patrze na te twoje fotki to chyba klatka trochę zawiniła. Przez ten obły kształt moto przechyliło się na czachę i kierownicę. Moje moto oparło się stabilnie na rurze (zwróć uwagę jak jest zdarta), w przeciwnym wypadku pewnie podparło by się kołami (leciały przodem) i jeszcze zrobiło jakiegoś koziołka   Ale cholera dalej chodzi mi po głowie taka klatka.._________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 12:03 | 
					
					   |  
		|  |  
			| pm2z SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
 Posty: 1840
 Lokalizacja: skądinąd
 Płeć: mężczyzna
 Moto: PW50, CBR600, CR125
   |   Re: Gmole w akcjiJa na zdjęciach mikimar111 widzę tylko przytartą klatkę w 2 miejscach, zbity kierunek i przytartą końcówkę kiery z manetką. Coś mi umknęło? _________________
 Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
   
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 14:25 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiCzacha przy lampie i bak na drugim zdjęciu. _________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 14:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| mikimar111 motorowerzysta 
					Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
 Posty: 69
 Płeć: mężczyzna
   |   Re: Gmole w akcjiCzacha pęknięta i skrzywiony stelaż (od czachy), zbiornik porysowany, tylny zadupek prawy pęknięty i przerysowany, zbity migacz, porysowane (wręcz stopione) lusterko, minimalnie przytarty wydech, no i kierownica- tak jak widać na zdjęciach. Nie jechałem za szybko (jakieś 40-50 km/h). Fakt jest faktem, że przegięło moto na czachę. Rama (gmol) tylko porysowana. Może po prostu nieumiejętnie go wypuściłem.  Ale fuck this shit, każda pasja kosztuje     , oby tylko pieniądze._________________
 mikimar1
 
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 14:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| pm2z SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
 Posty: 1840
 Lokalizacja: skądinąd
 Płeć: mężczyzna
 Moto: PW50, CBR600, CR125
   |   Re: Gmole w akcjiSporo tego. Nie ma tam, że nieumiejętnie puściłeś. Jak lecisz, to lecisz. Niemal codziennie wywalam się w offroadzie, zwykle lajtowo, ale zdarza się i tak, że lecę jak długi, a moto za mną koziołkuje (high-slide) i, uwierz mi, wiem, co mówię    Jak lecisz, to lecisz   Swoją drogą, to ciekawe, jak enduro wywalane w piachu wychodzi z tego bez szwanku   Tak to już jest  _________________
 Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
   
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 15:18 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Dono SV Rider 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59
 Posty: 3102
 Lokalizacja: Warta, łódzkie
 Płeć: mężczyzna
 Moto: różne
   |   Re: Gmole w akcjiEnduro jest lżejsze, mniejsza siła uderzenia. Jak sam napisałeś, leci w piach a nie wali o asfalt. Poza tym jest tak zbudowane, że za bardzo nie ma się co urwać. Lakier też nie odpryśnie, bo plastiki są kolorowane a nie malowane, poza tym są giętkie, a nie twarde jak w SV, więc tak szybko nie pękają. 
 
 |  
			| 16 cze 2010, o 15:31 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Suzi Mua SV Rider 
					Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
 Posty: 683
 Lokalizacja: Kraków
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV650S'02/'04
   |   Re: Gmole w akcjiDorzucę do tematu pewne swoje doświadczenia ze ślizgiem Suzi. Najpierw jednak składam kondolencje wszystkim "szlifiarzą" i ich maszynom oraz podziwiam upór w jeździe mimo przygód.  Zaczynając moją opowieć: Na wiosnę tego roku wyposażyłem się w Svkę z 2002 roku i pomijając fakt, że były właściciel przygrał w chu... nalał jakiegoś gów.... do oleju i ukrył fakt zatartej panewki, to motocykl miał tez gmole. Akcja z silnikiem zakończyła się transplantacją na silnik z nowszej SVki (2004) za jedyne 2000PLN+VAT za przesyłkę i troszkę roboty, natomiast gmole zostały zdemontowane. W związku z tym że nowy silnik zajmuje ciut więcej miejsca to chłodnica została wysunięta do przodu, a to zmusiło mnie do zdjęcia gmoli. Gdyby ktoś był zainteresowany są do sprzedania. Wracając jednak do meritum, miałem przykry przypadek, że pewien gość na siłę wpakował mi się na motocykl żeby "się przejechać", no i się "przejechał" dosłownie po swoim ciele - przy prędkości ok 30-40km/h zacisnął heble na środku torowiska usypanym piachem!!!!!! Efekt - ślizg na lewej stronie Svki - bez gmoli ani crash pada..... No i powiem panowie tak. Moto w takiej sytuacji jedze na podpórce bocznej (jedynej) i pod-nóżce, co ratuje zadupek. Jedzie także po owiewce, kierownicy, kierunku i lusterku - rysując wszystkie elementy, a owiewkę łamiąc co nieco. Urwana zostaje końcówka lewarka zmiany biegów i łamie się nieszczęsny set... Jeżeli Możesz 'kacperski', to daj mi znać skąd Załatwiłeś SET lewy, bo ciężko to znaleźć?? Póki co mam dorobioną (na frezarce) grubą blachę z tyłu setu, sklejone to wszystko klejem do stali i fachowo ześrubowane od tułu i zamocowane w rami na standardowych śrubach (nawet trujkącik mi w środku koleś wyfrezował). No i jeżeli ktoś jest zainteresowany gmolami, to jak wezmę je z Wilcza Garage, gdzie chłopaki operowali Suzi Mua, to zrobię dokładniejsze foty i wrzucę do działu "Sprzedam". Póki co fota poglądowa. Gmole to te szare.http://img19.imageshack.us/img19/4497/mg7763a.jpg_________________
 Slow down, Be aware, Take care, Survive
 
    
 
  
 !!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
 
 
 |  
			| 5 lip 2010, o 00:22 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiSet zaniosłem do fachury od spawania aluminum o którym mi wspominali aż w Grodzisku. Poza aso może być ciężko to kupić, aż boje się pomyśleć ile za to krzykną. A tego typa na hak za jaja i niech buli za szkody  _________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 5 lip 2010, o 06:02 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Suzi Mua SV Rider 
					Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
 Posty: 683
 Lokalizacja: Kraków
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV650S'02/'04
   |   Re: Gmole w akcjiNo z gościem to się już będę procesował. O ile w sprawie silnika nic nie wskórałem, o tyle w sprawie niechcianego ślizgu, poskarżyłem się policjantom. Udało mi się zdobyć jego imię i nazwisko, rok urodzenia i to gdzie pracuje, a panowie policjantowie pobrali próbki krwi z motocykla (bo gość zabryzgał nią moto), spisali protokół i porobili foty uszkodzeń. Sprawa jest w toku przez wydział śledczy rozpoczęta, więc może go za to dojadą. Oskarżenie zresztą jest dość mocne: "Krótkotrwałe użycie pojazdu bez zgody właściciela", za co już może dostać mały wyrok, zwłaszcza jak nie ma prawka  ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif)  Oby w tym kraju chociaż raz udało mi się wygrać z głupotą..._________________
 Slow down, Be aware, Take care, Survive
 
    
 
  
 !!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
 
 
 |  
			| 5 lip 2010, o 14:50 | 
					
					   |  
		|  |  
			| kacperski Mister Apollo 
					Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
 Posty: 5365
 Lokalizacja: WGM
 Płeć: mężczyzna
 Moto: Z1000
   |   Re: Gmole w akcjiZnaczy, ktoś ci sprzęta ordynarnie podpierdolił? Zbieraj faktury na każdą śrubkę, albo jeszcze lepiej wszystko po cenniku z aso, i nie zapomnij o badaniu ramy   Jak się trafił frajer to trzeba go zgnębić, może się następny zastanowi._________________
 SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
 
 
 |  
			| 5 lip 2010, o 18:19 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Suzi Mua SV Rider 
					Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
 Posty: 683
 Lokalizacja: Kraków
 Płeć: mężczyzna
 Moto: SV650S'02/'04
   |   Re: Gmole w akcjiNo można tak powiedzieć, że ordynarnie. Znalazł się koleś koleś, który pomógł z chłodnicą a za pomoc zażądał przejażdżki. Jak zacząłem oponować to 5 kolegów robotników (każdy siła facet), bardziej się wyprostowali i powietrze zaczęło tężeć... Cóż miałem zrobić ?? Zresztą w tym czasie koleś już wsadził dupsko na sprzęta i żadne apelacje nie pomogły. Piszę wam to jako przestrogę przed kolesiami/kolegami co to chcą się tylko "przejechać". Lepiej chyba dostać w pysk od robola niż pozwolić mu na jazdę wychuchanym motocyklem. Strzeżcie się panowie i panie. Och strzeżcie się każdego kto chce sprzęta "orynarnie podpierd..."   _________________
 Slow down, Be aware, Take care, Survive
 
    
 
  
 !!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
 
 
 |  
			| 6 lip 2010, o 00:45 | 
					
					   |  
		|  |  
	
		| Kto przegląda forum |  
		| Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |  
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 
 |  |