Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 15 cze 2024, o 22:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Lyter na... gaz :) 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 13:55
Posty: 668
Lokalizacja: Mokotów/Służew
Płeć: kobieta
Moto: GS500E 2000
Post Re: Lyter na... gaz :)
Panowie "ekologowie"... wybaczcie, że Wam psuję zabawę ale...

1. elektrownie wiatrowe to przeżytek nie tylko z powodu ptaków czy hałasu; podstawowym problemem jest ujemny bilans energetyczny - koszt wyprodukowania jednego kilowata jest wyższy niż wartość tegoż

2. spalanie benzyny/ropy/gazu sprowadza się w ostatecznym rozrachunku do spalania węgla, więc gdzie tu oszczędność na środowisku :hmm: ??

3. pytanie do Kilerpl`a - czym różni się oktan europejski od kanadyjskiego? Pytam z czystej babskiej ciekawości :mrgreen:

4. chwilowo nie ma bardziej wydajnych zabawek niż akumulatory litowo-jonowe i raczej nie będzie niestety

tylko plizzzz....nie zaczynajcie z silnikami na wodę albo wodór jako lekiem na całe ekologiczne zło... :bojesie: :razz2: :bojesie:

_________________
motocyklistka jest szczęśliwa wtedy, gdy znajdzie coś, na czym nogami dosięga ziemi, a skrzydłami nieba


4 maja 2011, o 22:56
Zobacz profil
Klonowy orator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32
Posty: 839
Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Post Re: Lyter na... gaz :)
MarTusia napisał(a):
Panowie "ekologowie"... wybaczcie, że Wam psuję zabawę ale...

1. elektrownie wiatrowe to przeżytek nie tylko z powodu ptaków czy hałasu; podstawowym problemem jest ujemny bilans energetyczny - koszt wyprodukowania jednego kilowata jest wyższy niż wartość tegoż

2. spalanie benzyny/ropy/gazu sprowadza się w ostatecznym rozrachunku do spalania węgla, więc gdzie tu oszczędność na środowisku :hmm: ??

3. pytanie do Kilerpl`a - czym różni się oktan europejski od kanadyjskiego? Pytam z czystej babskiej ciekawości :mrgreen:

4. chwilowo nie ma bardziej wydajnych zabawek niż akumulatory litowo-jonowe i raczej nie będzie niestety

tylko plizzzz....nie zaczynajcie z silnikami na wodę albo wodór jako lekiem na całe ekologiczne zło... :bojesie: :razz2: :bojesie:


Oktany Amerykanskie a Europejskie są po prostu mierzone inną metodą. Jeżeli mnie pamięć nie myli to Europejską metodą testuje się dwie próbki paliwa i ta z próbek która wskaże wyższą wartość oznacza ile oktanów ma dane paliwo.
Amerykański sposób to pobranie dwóch próbek i wyliczenie średniej z obydwu wartości która będzie później oznaczać ilo oktanowe to jest paliwo.
Nie pamiętam dokładnie szczegółów ale mniej więcej dlatego mamy różnice w oznaczeniu paliw Amerykańskich i Europejskich.

Inaczej to ujmując Europejskie paliwo o oznaczeniu 98 octanów czasami będzie miało 98 oct a czasami 95. Amerykanskie 94 oct czasami będzie miało 96 oct czasami 92 oct.

Przynajmniej ja to tak rozumiem, jeżeli się mylę to mnie poprawcie ;P

Co do wytwarzania energii to atomówki nie spalają węgla :P

_________________
Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu
Ego nihil timeo, quia hihil habeo


4 maja 2011, o 23:41
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 13:55
Posty: 668
Lokalizacja: Mokotów/Służew
Płeć: kobieta
Moto: GS500E 2000
Post Re: Lyter na... gaz :)
Kilerpl napisał(a):
Oktany Amerykanskie a Europejskie są po prostu mierzone inną metodą. Jeżeli mnie pamięć nie myli to Europejską metodą testuje się dwie próbki paliwa i ta z próbek która wskaże wyższą wartość oznacza ile oktanów ma dane paliwo.
Amerykański sposób to pobranie dwóch próbek i wyliczenie średniej z obydwu wartości która będzie później oznaczać ilo oktanowe to jest paliwo.
Nie pamiętam dokładnie szczegółów ale mniej więcej dlatego mamy różnice w oznaczeniu paliw Amerykańskich i Europejskich.

Inaczej to ujmując Europejskie paliwo o oznaczeniu 98 octanów czasami będzie miało 98 oct a czasami 95. Amerykanskie 94 oct czasami będzie miało 96 oct czasami 92 oct.

Przynajmniej ja to tak rozumiem, jeżeli się mylę to mnie poprawcie ;P


Poszukam, poczytam... nie wiedziałam, że tak to się odbywa...

Kilerpl napisał(a):
Co do wytwarzania energii to atomówki nie spalają węgla :P


Atomówki nowych generacji są podobno w ogóle idioto-odporne... Tylko kogo stać na najnowsze generacje? Abstrahując od strachu pt. "Fukushima", który to strach jest sequelem "Czarnobyla"...
Statystycznie atomówki są najbezpieczniejszym źródłem energii. Tak samo statystycznie jak węgiel/ropa jest najpewniejszym...

Tradycyjnie musimy wybrać między mniejszym złem. Nie ma opcji, która nie będzie szkodziła środowisku.

_________________
motocyklistka jest szczęśliwa wtedy, gdy znajdzie coś, na czym nogami dosięga ziemi, a skrzydłami nieba


4 maja 2011, o 23:55
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 28 sty 2011, o 13:25
Posty: 12
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K5
Post Re: Lyter na... gaz :)
Cytuj:
1. elektrownie wiatrowe to przeżytek nie tylko z powodu ptaków czy hałasu; podstawowym problemem jest ujemny bilans energetyczny - koszt wyprodukowania jednego kilowata jest wyższy niż wartość tegoż



Piszesz o ujemnym bilansie energetycznym, a jako przykład podajesz niekorzystny rozrachunek ekonomiczny. Na czym opierasz to twierdzenie? Jakie są koszty wyprodukowania 1kW energii w elektrowni wiatrowej? I w końcu co rozumiesz jako "koszty produkcji energii" przy wykorzystaniu tej metody? Opłaty za wiatr? Koszt utrzymania maszyn i powierzchni (dzierżawa)? Aha, nie jestem żadnym ekokrzykaczem, pytam z czystej ciekawości.

Pozdr.


5 maja 2011, o 12:13
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2010, o 19:45
Posty: 144
Lokalizacja: Koło :P
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '06
Post Re: Lyter na... gaz :)
Do kosztów trzeba także zaliczyć rezerwę mocy - na okoliczność braku wiatru...

_________________
Jeździć nie umiem, ale lubię!

Fast Only Rolling Downhill

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam - Cato Maior


5 maja 2011, o 12:48
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 21:56
Posty: 156
Lokalizacja: Opole
Płeć: mężczyzna
Post Re: Lyter na... gaz :)
Niestety elektrownie wiatrowe mają jeden wielki problem - nie zawsze wieje, albo czasami wieje za dużo, bo jak wiadomo energii elektrycznej nie da się "zmagazynować" w przyzwoicie bez stratny sposób i w miarę opłacalny. W elektrowniach konwencjonalnych musi być utrzymywana cały czas ciepła rezerwa w razie ustaniu wiatru, a gdy wieje za dużo to trzeba odkładać bloki w elektrowniach, żeby nie zapychać sieci energią, której nie ma gdzie zużyć. Problem ten odbija się czkawką bardzo w Niemczech, gdzie wiatraków jest od groma, ale oni sobie poradzili z tym problemem wypychając tą energie zagranice, tworząc przepływy kołowe. Jeżeli chodzi o elektrownie atomowe w Polsce to jest duża presja społeczna, aby takowa nie powstała, jak również ogromne koszty inwestycyjne, będące około 2,5 raza większe w przypadku elektrowni opalanej węglem. Jeżeli chodzi o ekologie porównując te dwie elektrownie, to trzeba się zastanowić, co jest lepsze, tony CO2, CO, SO, NOx i innych produktów spalania czy paręset kilo materiału radioaktywnego. Elektrownie słoneczne to za mała sprawność i nie u nas, gdzie w maju śnieg pada. Elektrownie wodne to duża sprawność, niestety duże inwestycje, bardzo długi czasokres zwrotu, jak również ograniczona ilość opłacalnie uzasadnionych lokalizacji.
Taki mój krótki wywód na ten temat.

_________________
Dwie miłości- Oleńka i SV


8 maja 2011, o 11:15
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48
Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
Post Re: Lyter na... gaz :)
MatPla napisał(a):
Elektrownie wodne to duża sprawność, niestety duże inwestycje, bardzo długi czasokres zwrotu, jak również ograniczona ilość opłacalnie uzasadnionych lokalizacji.
Taki mój krótki wywód na ten temat.

Oj uwierz mi że nie...
Wcale nie taki długi okres zwrotu, bowiem jeśli chodzi o elektrownie wodne przy zbiornikach wodnych zwróci się to szybciej niż ktokolwiek sobie może to wyobrażać... Taki zbiornik to nie tylko elektrownia, ale i ochrona przed powodzią (przede wszystkim), ale to także zaspokojenie potrzeb rekreacji, zaopatrzenia w wodę dla miast i kilka innych czynników, mniej lub bardziej ważnych...
Gdyby na większych rzekach powstawały kaskady, takie jak np kaskada Soły [idąc od Żywca: Tresna-Porąbka (-jeszcze góra żar w miedzy czasie) - Czaniec] i jeśli na każdej zaporze byłaby elektrownia, to by było zajebiście...
Z tego co wiem (ale mogę się mylić, bo na wykładach zwykle śpię a nie słucham) to sama elektrownia szczytowo pompowa Porąbka-Żar pokrywa w godzinach szczytu energetycznego 20 % zapotrzebowania dla całej Polski!
Jedna kuźwa elektrownia :D
Teraz wyobraźmy sobie że robią taką elektrownię jeszcze w choćby dwóch miejscach w PL (tzn. jedna jeszcze jest tam gdzieś, ale nie pamiętam nazwy).

Co do ograniczonych opłacalnie lokalizacji to kto ma największą w brew pozorom siłę przebicia na tle inwestycji wszelakich?
Ludzie...

Niestety w naszym cholernym kraju jest tak, że jak Wiesiek z Maryśką się nie zgodzą na sprzedaż pola na którym są chaszcze i kretowisko, to nic nie zrobią.

Swego czasu słyszałem, że za Krakowem (gdzieś) miała powstać zapora (jakieś 30 lat temu), było wszystko, lokalizacja dobra, nawet fundusze... Ale że ludzie się nie zgodzili wysiedlić, to nic nie powstało, kasa się rozpłynęła, zapory nie ma, płakać teraz może Sandomierz.

Ale tak kuźwa jest ze wszystkim, daleko szukać nie muszę, ot moja mieścina:
Mieliśmy mieć piękny nadajnik telefonii komórkowej, no zasięg by był że hoho! (aktualnie, orange czy era nie odbiera prawie nigdzie, jedynie plus/play), ale że jedna Pani z drugą się nie zgodziły na sprzedaż pola (rolniczego, na którym aktualnie jest trawa i to zaniedbana) to nadajnika nie ma. W bonusie do nadajnika mieliśmy dostać nową drogę wraz z oświetleniem, no ale cóż...
Kolejny przykład: Miała powstać Beskidzka droga integracyjna, otwierająca dla wsi sporo możliwości, raz: połączenie szybkie z Krakowem, dwa jakiś zajeździk by mógł powstać a za tym lecą jak wiadomo $$
No ale jednemu z drugim się nie nie podobało, drogi nie ma została w planach przesunięta do sąsiedniej miejscowości.
Bo Ci płakali że spaliny, Ci że im domek wyburzą...

Wiem, wiem, nie każdy się chce godzić na wysiedlenie i mi osobiście też by pewnie to nie pasowało, ale do cholery co w tym kraju ma powstawać nowego, jak nigdzie nie ma na to miejsca?
Polacy chcą dróg, autostrad, ja się pytam gdzie?
Którędy mają iść? Hawajem?
A może cała sieć dróg w Polsce powinna być podziemna? Byłoby dobrze tylko że nie wszędzie się da!

Ale się rozpisałem :D

Pomadki dla tego kto to przeczyta do końca :D

_________________
Obrazek


8 maja 2011, o 12:28
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:03
Posty: 713
Lokalizacja: Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: KTM 790 Adventure R
Post Re: Lyter na... gaz :)
Wisisz mi pomadki - przeczytałem do końca ;-)

_________________
SV650N K6 YHJ --> DL650A L0 YME --> BMW F700GS --> KTM 790 Adeventure R
http://www.bikepics.com/members/golkow


8 maja 2011, o 12:46
Zobacz profil WWW
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 21:56
Posty: 156
Lokalizacja: Opole
Płeć: mężczyzna
Post Re: Lyter na... gaz :)
markervip napisał(a):
MatPla napisał(a):
Elektrownie wodne to duża sprawność, niestety duże inwestycje, bardzo długi czasokres zwrotu, jak również ograniczona ilość opłacalnie uzasadnionych lokalizacji.
Taki mój krótki wywód na ten temat.

Oj uwierz mi że nie...
Wcale nie taki długi okres zwrotu, bowiem jeśli chodzi o elektrownie wodne przy zbiornikach wodnych zwróci się to szybciej niż ktokolwiek sobie może to wyobrażać... Taki zbiornik to nie tylko elektrownia, ale i ochrona przed powodzią (przede wszystkim), ale to także zaspokojenie potrzeb rekreacji, zaopatrzenia w wodę dla miast i kilka innych czynników, mniej lub bardziej ważnych...


Pod warunkiem, że masz już zbiornik, bo jak nie masz to nikt Ci go za darmo nie wybuduje...

markervip napisał(a):
Gdyby na większych rzekach powstawały kaskady, takie jak np kaskada Soły [idąc od Żywca: Tresna-Porąbka (-jeszcze góra żar w miedzy czasie) - Czaniec] i jeśli na każdej zaporze byłaby elektrownia, to by było zajebiście...
Z tego co wiem (ale mogę się mylić, bo na wykładach zwykle śpię a nie słucham) to sama elektrownia szczytowo pompowa Porąbka-Żar pokrywa w godzinach szczytu energetycznego 20 % zapotrzebowania dla całej Polski!
Jedna kuźwa elektrownia :D


Niestety tu się mylisz średnie szczytowe zapotrzebowanie na energie elektryczną w Polsce wynosi ok 20 GW, elektrownia Porąbka-Żar ma moc na poziomi ok. 0,5 GW, czyli 2,5%, wszystkie elektrownie szczytowo pompowe w Polsce mają moc ok. 1,5 GW czyli 7,5%, a jak wiadomo elektrownie te działają interwencyjnie w szczycie, kiedy zapotrzebowanie na energie jest największe i tylko przez parę godzin, aż nie spuszczą całej wody ze zbiorników. W dolinach zapotrzebowania, woda ta jest uzupełniana, aby w szczycie została wykorzystana

markervip napisał(a):
Co do ograniczonych opłacalnie lokalizacji to kto ma największą w brew pozorom siłę przebicia na tle inwestycji wszelakich?
Ludzie...


To też jest koszt tej inwestycji. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...

_________________
Dwie miłości- Oleńka i SV


8 maja 2011, o 15:02
Zobacz profil
Klonowy orator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32
Posty: 839
Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Post Re: Lyter na... gaz :)
Z jednej strony to dobrze że jeszcze w Polsce szanuje się czyjaś własność. Z drugiej strony to nigdy nic nie powstanie jak tak nadal pozostanie :)

Nie wiem jak z przekaźnikami ale przy budowie dróg u mnie to przyjeżdżają, wyceniają i wystawiają datę kiedy zacznie się budowa. Bez żadnego pytania czy chce się sprzedać czy nie :)

Pracowałem kiedyś dla gościa co miał fajny domek w środku lasu gdzie miał cisze i spokój. Teraz mu jakąś autostradę budują pod nosem :razz2: .

_________________
Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu
Ego nihil timeo, quia hihil habeo


8 maja 2011, o 15:32
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48
Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
Post Re: Lyter na... gaz :)
MatPla Bardzo możliwe, nadmieniłem że na wykładach śpię :P :D
więc się mi mogło powalić 20 % a 2... w każdym bądź razie coś z dwójką :D

_________________
Obrazek


8 maja 2011, o 16:14
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2010, o 21:56
Posty: 156
Lokalizacja: Opole
Płeć: mężczyzna
Post Re: Lyter na... gaz :)
markervip napisał(a):
MatPla Bardzo możliwe, nadmieniłem że na wykładach śpię :P :D
więc się mi mogło powalić 20 % a 2... w każdym bądź razie coś z dwójką :D


Nie ma żadnego problemu. Akuratnie studiuje kierunek Elektroenergetyczny i do tego bardzo się interesuje energetyką w Polsce, dlatego to napisałem.

_________________
Dwie miłości- Oleńka i SV


8 maja 2011, o 23:21
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48
Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
Post Re: Lyter na... gaz :)
haha!
A ja jestem po budownictwie wodnym, zaporki, elektrownie wodne takie tam pierdółki... ale widzę że muszę się nieco jeszcze douczyć :]
albo na wykładach nie spać ;>

_________________
Obrazek


8 maja 2011, o 23:25
Zobacz profil
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: Lyter na... gaz :)
DANEK napisał(a):
Ja widziałem tylko raz w życiu motocykl z gazem, była to to K-750 z silnikiem od Tico. Butla schowana w koszu :D. Do tego typu moto to lekkie przegięcie :D.

Myślę, że to była instalacja mieszalnikowa, wtrysk gazu to zupełnie inna bajka, a właściwie epoka... Ja jeszcze nie widziałem motocykla z wtryskiem LPG. Dlatego postanowiliśmy spróbować.

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


10 sie 2011, o 23:46
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: Lyter na... gaz :)
Erazer napisał(a):
Się zastanawiam czy nie wstąpić tam po pracy :)

A co umiesz robić?

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


10 sie 2011, o 23:51
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59
Posty: 3102
Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Post Re: Lyter na... gaz :)
LPG Majster napisał(a):
Erazer napisał(a):
Się zastanawiam czy nie wstąpić tam po pracy :)

A co umiesz robić?


Crash-testy przeprowadza :obity:


11 sie 2011, o 00:00
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: Lyter na... gaz :)
Słoniu napisał(a):
Dla mnie szczyt polskiego żydostwa :hahaha:

No, to nie do końca tak... Wcześniej już napisałem w jakim celu to zrobiliśmy, trochę znamy się na silnikach samochodowych z wtryskowym systemem zasilania, natomiast sami byliśmy ciekawi czym różni się taki system stosowany w motocyklach. Ponieważ serwis Suzuki dysponuje dość okrojonym oprogramowaniem diagnostycznym, okazało się, że więcej można zobaczyć poprzez nasz kontroler. SV wybraliśmy z kilku powodów: ma tylko dwa cylindry więc dodatkowy wtrysk mieści się w tym skąpym środowisku bo trzeba tylko włożyć dwa wtryskiwacze, po drugie, silnik nie jest szlifierką więc jeździ się przeważnie w zakresie obrotów odpowiadających tym z silników samochodowych (powrót na benz po przekroczeniu 8 tys) po trzecie wtryskiwacze benzynowe mają oporność zbliżoną do samochodowych, więc nasz standardowy sterownik odczytuje czasy wtrysków bez modyfikacji elementów elektronicznych, po czwarte zakres odczytywanych czasów wtrysku benzynowego systemu mieści się w rozpiętości, na które przygotowany jest nasz kontroler. W końcu dlatego, że akurat posiadam SV1000S, więc mam pod ręką do takich eksperymentów. Wyszło całkiem nieźle, do idealnego systemu brakuje nam jak narazie tylko pomysłu co zrobić z regulatorem ciśnienia benzyny, oraz jak w odpowiednim momencie wyłączać i włączać pompę benzyny, żeby nie ładowała bez sensu układu.
A jeżeli chodzi o samo LPG to wiesz... ma chyba więcej zwolenników niż przeciwników. Oszczędność to nie żydostwo. Wg mnie żydostwo to ciągłe podnoszenie ceny benzyny i podawanie jakichś fikcyjnych ku temu powodów, gdzie tak naprawdę dlatego, że komuś brakuje jeszcze kilku milioników żeby kupić sobie w końcu wymarzony statek kosmiczny i polecieć na wycieczkę na księżyc...
Myślę, że zdziwiłbyś się jak popularne stałoby się zasilanie wtryskowe LPG w jednośladach gdyby tylko istniały uwarunkowania prawne na to zezwalające.
Pozdrawiam,
LPG Majster

Dono napisał(a):
LPG Majster napisał(a):
Erazer napisał(a):
Się zastanawiam czy nie wstąpić tam po pracy :)

A co umiesz robić?


Crash-testy przeprowadza :obity:

To zapraszamy, ale u nas trzeba to robić z butlą lpg w plecaku ;)

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


11 sie 2011, o 00:13
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: Lyter na... gaz :)
wojte napisał(a):
Jakby butla była 30-50 litrów to mistrzostwo świata

Na Expo pokazaliśmy go z butlą 25 litrów. Później jeździłem tym i nie za bardzo bo butla cylindryczna, więc gaz się przelewa z końca w koniec wytwarzając sporą siłę poprzeczną do kierunku jazdy, prostymi słowy, jak bys jechał z pijanym pasażerem... nie za ciekawie. W butlę 25L miesci się 20L gazu, ale po pewnych modyfikacjach zaworu także 25. Jednak obecnie mam butlę 10L jest malutka i nie ma już problemów z "pływaniem" tyłu. Po drugie obecnie butla jest w kufrze, i to takim od skuterka, wygląda bardziej estetycznie. Jeżeli lata się tylko po mieście lub w okolicy to nie ma sensu duży zbiornik.
wojte napisał(a):
sam bym się zastanowił. Ciekawe ile kosztuje zestawik z założeniem..?

To standardowy zestaw sekwencyjny, tylko z bardzo dobrymi więc drogimi wtryskiwaczami LPG, ale ponieważ są tylko dwa to w sumie cały zestaw wychodzi jak standardowy do samochodu 4 cyl. Myslę, że urządzenia ok 1500 zł. Założenie to juz zależy od zakładów, z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że w Polsce niebagatelne znaczenie ma regionalność.
Pozdrawiam
LPG Majster

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


11 sie 2011, o 00:27
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: Lyter na... gaz :)
Słoniu napisał(a):
Pomysłowe też, ale bałbym się w razie wypadku spektakularnej eksplozji. Zraziłem się do LPG, bo w mojej miejscowości były dwie eksplozje (...).

Osobiście częściej słyszałem o wybuchach metanu z sieci domowych. Jeżeli chodzi o LPG w autach to trzeba by się dowiedzieć co konkretnie było przyczyną, przeważnie ludzka głupota, a jak to mówią głupi zabije się nawet czekoladą. Ale zrazić się faktycznie można po takich epicko zobrazowanych opowieściach. Ja powiem tylko że: gaz w zbiorniku LPG jest w postaci płynnej i o bardzo niskiej temperaturze. Ponieważ LPG ma wyższą temperaturę zapłonu niż benzyna to trudniej go zapalić. Mówi się, że w płynnym gazie można by zgasić zapałkę (nie namawiam do sprawdzania, sam też nie próbowałem). Na pewno opary benzyny łatwiej ulegają zapłonowi, i słyszałem o autach, w których nieszczelność instalacji benzynowych wywołała pożar w komorze silnika. Zapewniam, że nowoczesna i poprawnie założona instalacja LPG jest tak samo bezpieczna jak zbiornik benzyny wypełniony w 1/4 tym paliwem. Między innymi z tego powodu każdy z nas czyli producentów komponentów do instalacji gazowych wybulą sporo kasy na odpowiednie testy homologacyjne tych urządzeń.
Pozdrawiam,
LPG Majster

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


11 sie 2011, o 00:41
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 20:02
Posty: 34
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003 LPGi
Post Re: SV na gaz a dokładniej Sv 1000
zvierzak napisał(a):
http://www.autoflesz.pl/artykuly/6913,*GasShow_Warszawa*_fotoreportaz_z_ogolnopolskich_targow_LPG_CNG_i_LNG.html
Cytuj:
Aproject.pl – Jacek Kuczyński, Lublin
Firma istnieje na rynku od 1997 roku. Obecnie zajmuje się produkcją i dystrybucją urządzeń do nowoczesnych samochodowych instalacji gazowych, przede wszystkim komponentów do systemów wtrysku sekwencyjnego fazy rozprężonej gazu propan – butan. Oficjalny przedstawiciel lo.gas na polskim rynku.

Do Warszawy lubelska firma przyjechała pięknym Suzuki SV1000 zasilanym… LPG. Od razu pojawiło się wielu chętnych, padały trudne pytania. Pan Jacek był sam zaskoczony takim odbiorem zakręconych motocyklistów.

- Na razie nie wiadomo jakie wymagania musi spełnić taki motocykl. Jedno co wiem, to to, że ten model jeździ. I to całkiem szybko – mówił przedstawiciel firmy z Lublina

Dodajmy, że zbiornik na gaz pochodzi z seryjnej produkcji Stako, a jednostka centralna to Mini Roxi (Gas Injection Controller). Chociaż to jednostka testowa budziła wielkie zainteresowanie zwiedzających. Podpatrywaliśmy, bardzo dociekliwi byli właściciele Harleyów-Davidsonów. Czyżby legenda za dużo paliła?
Właściciel firmy obiecał przybliżyć tajniki rekonwersji Suzuki SV1000 na firmowej stronie http://www.aproject.pl.


Pan Redaktor trochę nabroił ;) a tu się to jeszcze powieliło...
1) Nie APROJECT tylko APROJEKT - wnikliwi może zauważyli nazwę na banerach stoiska gdzieś tam w tle na fotkach...
2) Przyjechaliśmy busem, motocykl był na pace ;) Wtedy był jeszcze nie zarejestrowany.
3) Faktycznie pytań było sporo, ale niestety, przeważnie natury filozoficznej (chyba o to chodziło autorowi mówiąc o zakręconości motocyklistów)
4) Nie pamiętam żebym mówił coś o prędkości jazdy tym sprzętem, bo instalację systemu zakończyliśmy poprzedniego wieczora, system był tylko skalibrowany, żeby wiedzieć, czy użyliśmy mechaniki o odpowiednich parametrach itp... Jeździłem tylko po hali expo przy rozstawianiu stoiska :)
Dzisiaj mogę powiedzieć, że jeździ normalnie, nie ma żadnej różnicy, nie dziwi mnie to zbytnio bo tak powinno być na instalacji wtryskowej. Nie jeżdżę wyczynowo, więc nie wiem, jak zachowałby się system w ekstremalnych momentach. Na torze poszedł 200km/h.
5) Prawidłowy adres naszej strony to http://www.lpg.aprojekt.pl ale narazie nie zamieściliśmy tam rewelacji związanych z naszym występem na Expo. Można za to pobrać oprogramowanie diagnostyczne do naszego sterownika, by zobaczyć z czym ma się do czynienia, odpalając je w wersji demo mamy symulacje podłączonego silnika.
zvierzak napisał(a):
Poniżej zdjęcia jakie udało mi się zrobić, bo spotkałem człowieka osobiście naprawdę zaimponował mi :) chwilę pogadaliśmy poopowiadał mi na ten temat ale niestety nie potrafię powtórzyć jego słów. Strona narazie w budowie więc pewnie tam będzie można przeczytać o tym projekcie.

Dzięki także za miłą krótką rozmowę. Niestety, narazie na stronie nic o tym więcej nie będzie. Mogę podzielić się moją wiedzą na ten temat poprzez to forum, chętnie odpowiem na pytania - szczególnie natury technicznej.
zvierzak napisał(a):
W tej torbie znajduje się butla.
Obrazek

Tak jak już wspomniałem w innej wiadomości tego wątku - obecnie butla znajduje się w kufrze i jest o wiele mniejsza.

_________________
... bo najlepsze kobiety to kobiety na zdjęciach ...


11 sie 2011, o 01:15
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL