Czyli jeszcze wszystko przede mną, nic tylko konsekwentnie i systematycznie trenować (łatwo powiedzieć hehe)
Pewnie, że dam śmiga


Ej no, Marek mi zazdraszcza motocykla, a ja mu kondycji. Czysta wymiana czułości Też Was lubię, chcecie się karnąć?

Pierwszy!!!!

Jak zwykle refleks szachisty...
Dobrze. Będę drugi .

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta

Gdzie dwóch się bije tam trzeci manto zbiera.

Ktoś przesiadał się z małej SV na VFR 800 / 1200 i mógłby podzielić się spostrzeżeniami, odczuciami?

Wracam do tematu po 2 miesięcznej przerwie. Obejrzałem kilka moto i do finałowej trójki wchodzą: Daytona 675, MV Agusta F3, Ducati 848.
Największe wrażenie na mnie zrobił Ducati (kisiel w gaciach!), natomiast czytając w internecie i na forach jest mnóstwo opinii o awaryjności, bardzo wysokich kosztach utrzymania i problemach.
Jeździł ktoś ducatem albo słyszał coś o tym?

Przepiękne trzy sprzęty...

Odświeżę troszkę temat. Ostatnio mocno w mojej głowie siedziało Ducati S4R jednak po zweryfikowaniu, że model który by mnie interesował (tj. wersja 130 KM z silnikiem Testastretta) to wydatek rzędu 25k zł + zdecydowałem się, że nie mam co tą włoszczyzną zaprzątać sobie głowy.
Tak więc, czy są na rynku jakieś mocne nakedy z przedziału 800-1000ccm, najlepiej z silnikiem V, w cenie na którż wystarczy sprzedaż jednej nerki (do 15k zł)?
Plastików jest mnogo, jednak znalezienie naprawdę ciekawego golasa, który jednocześnie nie waży tyle co cinquecento pełne worków z cementem nie jest moim zdaniem takie łatwe.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z istnienia SV w lytrze.

Aprillia Tuono 1000 tylko pewnie ciutke budżet byś musiał zwiększyć

Mocny naked. ? Po głowie chodzi mi tylko jedno , yamaha FZ1. Mieścisz się w kasie , 150 KM robi robotę no i jest lekki. Tylko jeden problem, to nie v-ka...

Zespawa dwie i będzie miał V8.

Ale wtedy masa go nie puści. ..toż to mastodont wyjdzie! !

+1



V2 rulezzz

Tuono super sprzęt, chociaż wygląda jak...
A co sądzicie o bliskim kuzynie SVki, Raptorze?

Designerski sprzęcior, ale tylko litr. Upside down w standardzie, ponoć bardziej narowisty od SV. Bardzo mało tego jeździ , będziesz widoczny. Jak dla mnie git
Z tego co pamiętam hamuje tym brembo , więc też na plus.

hamuje

Mam 650ie, piękne sprzęty. Polecić ciężko, bo malo jeździ i mogą byc problemy z naprawami po glebie. Heble z kosmosu, ups nie ma regulacji, wiec ciezki rider moze miec problem z ustawieniem pod siebie.
Zrobiłem 5-6kkm od czerwca i nie żałuję.
I jak to poprawia nastrój jak wychodzisz zjebny z pracy i widzisz ja
Litr to prawie to samo oprócz silnika i detali, mi wystarcza 650 do jazdy miejskiej stąd zakup.
Pozdro.

... a jak poprawia humor jak SŁYSZYSZ ją i te "2 w 2"...

Jeszcze można wziąć pod lup Shiver-a! JA jestem mega zadowolony, super sprzęt!