Tak wygląda po jeździe w małym deszczu... Nie chce nawet myśleć jak muszą wyglądać plecy pasażera podczas takiej jazdy. Też tak macie?

Dużo zależy od Twojego Fenda Extenda .
Mi przy seryjnym ogonie nic nie chlapie..
A może to od kół innych użytkowników dróg?

Fender mam oczywiście skromny . Powiem Ci, że zawsze mam tak upaćkane te siedzenie.

Standard. Widać raczej po czystej drodze jechałeś

Normalna sprawa przy krótkim ogonie. Też mi tak chlapie ale co ciekawe to na plecy pasażera prawie nic nie leci. Podkreślam prawie. Przynajmniej u mnie.

No w tych okolicach co wtedy byłem to ciągniki jeżdżą i końskie placki na drogach są... slalom gigant, musisz wybierać, albo wjedziesz w dziurę albo w końskie g...

Na długim ogonie miałem w miarę znośnie. Nie syfiło siedzenia aż tak. Jak przerobiłem mocowanie tablicy na małe miałem dokładnie jak na fotce powyżej
Co nie zmienia fakty, że i tak nigdy więcej nie założyłem długiego ogona SV dużo lepiej wygląda bez niego.

Spokojnie.
W moim mam ochlapany kask z tyłu jak dobrze pójdzie.

Szkoda że nie robiłem zdjęć swojego po jeździe w deszcz, Montana miała niezły ubaw jak zobaczyła mnie i motor

Błotnik fabryczny mam (jeszcze ).

Coś za coś albo masz ten brzydki błotnik z tyłu i da się przeżyć lub go nie masz Sv lepiej wygląda ale za to chlapie . Ja swoją jak jechałem w deszczu na szczęście ze siostrą bo ona cały bród złapała na siebie, a nie leciało na mnie i siedzonko pasażera .

Standardzik

Ciekawe czy znajdzie się ktoś oryginalny, co stwierdzi, że też wywalił błotnik, ale ma magiczną ochronę i nic nie chlapie

Jest magiczna ochrona, stara się ją prawie zawsze stosować. Po prostu nie jeździć jak pada lub woda zalega na drodze .

Ja ostatnio po jeździe w deszczu i krótkim ogonie miałam siodło czyste To raczej nie zasługa huggera. Fakt faktem, jak najszybciej zawinęłam do domu ale 10km w deszczu na pewno przejechałam.

Z ust mi to wyjąłeś czy z klawiatury

Ja mam jeździć wolno poniżej 30 km/h

Pozbyłeś się ogona to teraz masz

Ja właśnie wróciłem z jazdy. Ostro przemokłem, ale dzięki oryginalnemu ogonowi zachlapałem tylko wahacz i tłumik : P I przekonałem się, że ciężko się SV'ką po błocie jeździ... Dupą rzuca jak...

Jedyna rada wygiąć rejestracje Pomaga, przynajmniej mi trochę pomogło.

Kurcze dobry patent użyć rejestracji jako chlapacza .