Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://www.svforum.pl/

Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych
https://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=8829
Strona 2 z 2

Autor:  z2maciek [ 23 gru 2012, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Jakiej firmy uszczelniacze zaworowe

Z radością donoszę, że uszczelniacze wymieniłem. Czytając opisy na różnych forach spodziewałem się, że robota będzie dużo trudniejsza, a okazała się w sumie banalna. Poradziłem sobie w parę godzin bez żadnych specjalistycznych narzędzi, przy pomocy typowego garażowego wyposażenia, używając zaimprowizowanego systemu ściskania sprężyn zaworowych (foto parę postów wyżej)

Okazało się, że w moim silniku uszczelniacze były w bardzo złym stanie (wiek 10 lat, przebieg licznikowy 75 tys km). Nie dość że guma stwardniała miejscami prawie jak plastik, to jeszcze rozciągnięta i nieprzylegająca ściśle do trzonków zaworowych. Dziwię się że w tym stanie silnik nie brał więcej oleju i jedynym objawem problemu był niebieski dymek tuż po zapaleniu po długim postoju.

Różnicę między uszczelniaczem starym a nowym widać było nawet gołym okiem, stary był rozciągnięty, średnica otworu na trzonek znacznie większa niż w nowym:
Obrazek

Po złożeniu wszystkiego do kupy, odpaleniu i przetestowaniu ogłaszam, że operacja zakończyła się pełnym sukcesem. Ani śladu niebieskiego dymku ani zapachu oleju po odpaleniu.

Jeśli zatem wasze motocykle zużywają więcej oleju niż powinny albo zadymiają czasem na niebiesko to polecam wymianę uszczelniaczy zaworowych jako pierwszą czynność do zrobienia biorąc pod uwagę śmieszny koszt (poniżej 100 zł za komplet uszczelniaczy)i łatwość ich wymiany a także moje doświadczenie wskazujące że uszczelniacze po prostu się zużywają i przestają pełnić swoją funkcję.

Autor:  kozik [ 23 mar 2014, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

W czwartek zabrałem się wymianę uszczelniaczy zaworowych taką samą metodą jak z2maciek, zrobiłem taki sam przyrząd do ściskania zaworu oraz użyłem sznurka w celu dociśnięcia zaworu do góry, ale za pomocą tego przyrządu wcale nie szła mi praca :/ . Wpadłem na pomysł aby użyć łamanego klucza oczkowego 10/12 :obity: . Wkręcałem jedną śrubę w głowicę jak najbliżej zaworu przez oczko klucza i za pomocą klucza oraz rurki 1/2“ z zrobionym otworem naciskałem na zawór. Nic bardziej prostszego ponieważ wystarczy od razu wsadzić dwa zabezpieczenia w tulejkę i naciskać jedna ręką na klucz a same zablokują trzonek zaworowy, w razie problemów można palcem je naprowadzić :P

Autor:  TomK [ 17 kwi 2015, o 08:43 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

Z racju tego że dolałem ok. 1,5L przez ostatnie 6tyś. km i miałem bon na zakupy części do moto, to zdecydowałem się też zmienić uszczelniacze. Przebieg to 60 tyś. km.

Miało być łatwo, szybko i przyjemnie jak opisano w tym wątku przy użyciu metody ze sznurkiem. Niestety niemiło to wspominam, bo zajęło mi to 2 dni. Czasochłonne jest wpuszczanie sznurka do cylindra, bo chyba kupiłem za miękki i cienki sznurek. Musiałem sobie pomagać tępo zakończonym pręcikiem. Wyjęcie starych uszczelniaczy też nie jest łatwe. Ja ściągałem zabezpieczenie mikro śrubokrętem i magnesem, a następnie długimi wąskimi kleszczykami obracając ściągałem stary uszczelniacz. No i najgorsza część to założenie pestek/zabezpieczeń. O ile na tylnym cylindrze jest to trudne, to na przednim, przy górnych zaworach było ciężko (pestki obracały się, wypadały itd.).

Odkręcenia napinacza rozrządu przedniego cylindra udało sie bez ściągania całego układu wtryskowego. Wystarczy odpiąć wtyczki, wężyki i je poodsuwać, miejsca jest dużo.

Edit: mój tysięczny post :)

Autor:  drk [ 18 kwi 2016, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

Mały up dla osób zainteresowanych tematem


Chłopak daje rade bez sznurka.

Autor:  TomK [ 18 kwi 2016, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

Trochę ryzykowna ta zabawa bez sznurka:
1. Zawór opiera się o tłok tylko krawędzią, może się nie ugnie, ale niewiele trzeba by później była nieszczelność w gnieździe
2. Gdyby nie ten przerobiony klucz to zaworów, to by nie dał rady aż tak mocno ścisnąć sprężyn i założyć pestek.
3. Z pestkami też się motał bo mu się jeszcze zawór ruszał, mi przy tylnym poszło całkiem sprawnie.

+1 za pomysł z przeróbką klucza, dużo miejsca i długa dźwignia pomaga.

Autor:  drk [ 19 kwi 2016, o 10:01 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

Właśnie szkoda że na przodzie nie pokazał, pewnie zabawy miał nie mało

Autor:  gpiorzel [ 19 kwi 2016, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

Tyle razy wymienialem uszczlniacze zaworowe ze jak bede robil swoje to oddam komu innemu, szkoda nerwow ;)

Autor:  Passionesuzuki [ 19 kwi 2016, o 18:58 ]
Tytuł:  Re: Samodzielna wymiana uszczelniaczy zaworowych

???? :hmm: dziwne Podejscie. Ten sznurek nie potrzebny. Banalnie proste

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/